Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt na pokładzie SLD. Poseł lewicy zaleca partyjnemu koledze wypić łyk zimnej wody

Marzena Sutryk
- Liczę na to, że Adam  Ostaszewski ochłonie i zrozumie, że źle robi, szkodzi całej naszej formacji  - mówi poseł Stanisław Wziątek
- Liczę na to, że Adam Ostaszewski ochłonie i zrozumie, że źle robi, szkodzi całej naszej formacji - mówi poseł Stanisław Wziątek
Rozmowa "Głosu" z posłem SLD Stanisławem Wziątkiem, który zasiada też w zarządzie wojewódzkim partii.

Szef SLD w Koszalinie Adam Ostaszewski, na znak protestu wobec tego, co się dzieje w partii, zawiesił członkostwo w klubie SLD w sejmiku

Panie pośle, jak pan skomentuje decyzję partyjnego kolegi, który stanął w obronie zawieszonego Grzegorza Napieralskiego, a przy tym krytycznie odnosi się do tego, co się obecnie dzieje w SLD i wokół partii?
Najchętniej w ogóle bym tego nie komentował. Adam Ostaszewski pobłądził, pogubił się i nie może odnaleźć drogi. Mam nadzieję, że wypije łyk zimnej wody, ochłonie i zda sobie sprawę, że źle robi. Poza tym nie ma takiej funkcji, jak zawieszenie siebie samego w członkostwie w klubie. Adam Ostaszewski oczekiwał, że będzie szefem klubu SLD w sejmiku zachodniopomorskim (jest radnym sejmiku - dop. red.), a że tak się nie stało, to jest oburzony, gdy jego racje nie zostały uznane przez pozostałych. A skoro teraz nie chce być w klubie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, to niech złoży mandat radnego sejmiku. Bo do sejmiku dostał się właśnie z listy SLD. On przecież nie startował jako Adam Ostaszewski, tylko jako kandydat SLD.

Według Pana, powinien też zrezygnować z przynależności do SLD?
Dla mnie to oczywiste, że w tej sytuacji powinna być taka kolej rzeczy. Ale jak powiedziałem - liczę na to, że zrozumie, że błądzi i źle to robi formacji. Szkodzi SLD i startującej w wyborach prezydenckich kandydatce naszego ugrupowania Magdalenie Ogórek.

A jeżeli - jak Pan mówi - nie ochłonie, ale przy tym nie złoży legitymacji, to zostanie zawieszony - wykluczony, jak Grzegorz
Napieralski?

Koledzy z partii będą się nad tym zastanawiać. Trudno mi powiedzieć, co będzie dalej, ale nie można tego wykluczyć.
Adam Ostaszewski domaga się w swoim liście otwartym skierowanym do Leszka Millera debaty o przyszłości partii i całej lewicy.
To gra pod publikę. Niedawno zakończyła się konwencja, która była okazją do takich otwartych rozmów. Przecież można było z tej okoliczności skorzystać, a nie pisać otwarte listy. Natomiast Adam Ostaszewski to nie jest ten poziom, żeby Leszek Miller się do tego odnosił.

Wcześniej z koszalińskiego SLD odeszła Krystyna Kościńska, ostatnio wykruszył się szef młodzieżówki, który odszedł do PO. Teraz zamieszanie z Adamem Ostaszewskim. Wygląda na to, że struktury partii coraz bardziej się kruszą.
Nie demonizowałbym. Poza tym to interesujący przypadek - Adam Ostaszewski piętnował Krystynę Kościńską, która wystąpiła z SLD, bo nie chciała zgodzić się z polityką prowadzoną przez Adama Ostaszewskiego. Teraz on twierdzi, że protestuje, gdyż inny - Grzegorz Napieralski, który szkodził SLD, został zawieszony. To dziecinada i myślę, że świadczy o niedojrzałości politycznej. Natomiast SLD, mimo tych incydentów i bolesnych sytuacji, nie rozwiązuje się, nie pokruszy. Działamy dalej. Jestem o to spokojny. Nadal będziemy stać po stronie ludzi o lewicowych przekonaniach.

Dla Adama Ostaszewskiego jest jeszcze miejsce w szeregach partii?
Jak powiedziałem - jeżeli przemyśli i zrozumie błąd, to sprawa jest otwarta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!