Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz chce zwiększyć dochody z podatku PIT

archiwum
Burmistrz Szczecinka zapowiedział, że musi przygotować miasto na moment wyschnięcia źródełka z unijnymi dotacjami, aby mogło się dalej rozwijać. Kluczowe jest zwiększenie dochodów z udziału w podatku PIT, bo na razie nie jest z tym najlepiej.
Burmistrz Szczecinka zapowiedział, że musi przygotować miasto na moment wyschnięcia źródełka z unijnymi dotacjami, aby mogło się dalej rozwijać. Kluczowe jest zwiększenie dochodów z udziału w podatku PIT, bo na razie nie jest z tym najlepiej. archiwum
Burmistrz Szczecinka zapowiedział, że musi przygotować miasto na moment wyschnięcia źródełka z unijnymi dotacjami, aby mogło się dalej rozwijać. Kluczowe jest zwiększenie dochodów z udziału w podatku PIT, bo na razie nie jest z tym najlepiej.

Szczecinek w rankingu ponad 2400 gmin (bez 66 miast na prawach powiatu) pod względem dochodów własnych na głowę w roku 2013 uplasował się na 532. miejscu. W Szczecinku wyniosły one 1637 zł. Rekordziści - Kleszczów żyjący z podatków płaconych przez kopalnię węgla brunatnego ma ponad 44 tys. zł i Nowe Warpno nad Zalewem Szczecińskim utrzymujący z podatku za grunty zajęte przez tor wodny - ma 21 tys. zł na głowę. Na drugim biegunie są małe gminy z południa Polski z dochodami rzędu 400-500 zł na osobę. Przeciętna dla Polski wynosi 1370 zł. Źródłami dochodów własnych gminy są m.in.: wpływy z podatków (od nieruchomości, dochodowego od osób fizycznych, od czynności cywilnoprawnych), wpływy z opłat (skarbowej, targowej, uzdrowiskowej), dochody uzyskiwane przez gminne jednostki budżetowe, dochody z majątku gminy, a także np. 5 proc. dochodów uzyskiwanych na rzecz budżetu państwa w związku z realizacją zadań z zakresu administracji rządowej.

Burmistrz Jerzy Hardie-Dougals, poza bardzo szczegółowym planem inwestycji na najbliższą kadencję, w jego expose padły kluczowe dla przyszłości Szczecinka słowa. Otóż ratusz chce z jednej strony zmniejszyć zadłużenie miasta, aby uzyskać możliwości sięgania po środki unijne (potrzeba gotówka na wkład własny). A jednocześnie przygotować finanse Szczecinka na moment, gdy Unia Europejska przestanie wykładać pieniądze. To - wszystko na to wskazuje - nastąpi w roku 2020, a wbrew pozorom w życiu miasta to już niedługo. Stąd - podkreśla burmistrz - miasto musi być gotowe, aby w nowej rzeczywistości nie stracić możliwości rozwoju.
Z polskiego na nasze: finanse Szczecinka powinny mu wystarczyć nie tylko na utrzymanie, ale też wystarczyć na inwestycje. Filarami finansowymi pozostaną wpływy z podatków od nieruchomości i udziały podatku dochodowym płaconym przez mieszkańców i firmy oraz subwencja oświatowa. Na mglistych dochodach ze sprzedaży mienia trudno się w dłuższej perspektywie opierać, zwłaszcza iż coraz mniej jest już do sprzedania. Ratusz ma bezpośredni wpływ na wysokość podatków od nieruchomości, które już tak są blisko stawek maksymalnych, co zresztą było motywem przewodnim kampanii wyborczej opozycji. Reszta dochodów zależy od liczby dzieci (subwencja oświatowa) i tego, ile zarabiają mieszkańcy Szczecinka i lokalne firmy (udział w podatkach PIT i CIT).
Z tymi ostatnim nie jest najlepiej. W "Rzeczpospolitej" ukazał się niedawno artykuł o tym, które polskie miasta zanotowały w ostatnich latach największy wzrost dochodów powiązanych za zarobkami mieszkańców. Na tapetę trafiło 120 największych miast (z podatku PIT w przeliczeniu na jednego mieszkańca). Oczywiście poza konkurencją jest Warszawa, ale - o dziwo - najbardziej rośnie zamożność mieszkańców miast ściany wschodniej - Siedlec (udział w PIT cztery razy większy niż 4 lata temu), Ostrołęki, Skierniewic, Rzeszowa czy Białej Podlaskiej. - To także miasta, w których można mówić o najbardziej dynamicznym rozwoju społeczno-gospodarczym w kraju - konkludują autorzy. Choć pamiętajmy, że pułap z jakiego startowały był niski.
Ciekawy porównań dostarczają Żory na Śląsku. Miasto - chociażby z uwagi na obecność fabryki płyt wiórowych - można zastawić ze Szczecinkiem. Żorom udało poprawić pozycję w zestawieniu "Rzeczpospolitej" (awans z 65. na 40. miejsce). - Kilkanaście lat temu Żory były jednym z najbiedniejszych miast na prawach powiatu w Polsce i miały najwyższą stopę bezrobocia na Śląsku - mówi gazecie prezydent miasta Waldemar Socha. - Miasto przyjęło jako priorytet stworzenie warunków dla inwestorów i do wygodnego życia mieszkańców. Dziś coraz więcej ludzi z okolicy buduje domy w Żorach, a ci nowi mieszkańcy przychodzą do nas ze swoimi dochodami. Jesteśmy najmłodszym miastem w Polsce, to wielki potencjał na przyszłość.

Na drugim krańcu listy są Pruszków, Zduńska Wola, Oświęcim, Szczecinek, Sieradz i Starogard Gdański. Tam dochody z PIT rosły znacznie wolniej niż przeciętnie. Jak konkretnie w Szczecinku? O ile jeszcze za rok 2004 nieznacznie przekraczały 13 milionów zł (choć rok wcześniej niespełna 10 mln zł), o tyle za rok 2013 wyniosły nieco ponad 23 mln zł (szczegółowe dane na grafice). Wzrost więc jest, ale nie na tyle wysoki, jak u liderów rankingu. Na dodatek od 7 lat w statystyce wyraźnie widać, kiedy rozpoczął się kryzys - w latach 2003-2008 dochody Szczecinka z PIT wzrosły przeszło dwukrotnie). O ile w roku 2007 do kasy miasta wpłynęło prawie 21 mln zł z udziałów z PIT, o tyle siedem lat później ta kwota urosła o niewiele ponad 2,5 mln zł. Dopiero w roku 2012 udało się wrócić po poziomu sprzed czterech lat. Wzrost jest niewielki, zwłaszcza, że na przestrzeni dekady nieco wzrósł udział gmin w podatku dochodowym. Wnioski? Zarobki mieszkańców rosną nieznacznie, poziom zatrudnienia nie rośnie, a wiele osób zarabia zagranicą. Dane wiele mówią o kondycji lokalnych firm i zasobności naszych portfeli, choć pamiętajmy, że przez tę dekadę wydarzyło się wiele. Szczecinek powiększył się o Trzesiekę i Świątki przekraczając na krótko ponownie granicę 40 tys. mieszkańców. Tendencja spadkowa utrzymuje się od lat. Ciekawych spostrzeżeń dostarcza porównanie liczby osób zameldowanych (38 856) z tymi, które złożyły deklaracje śmieciowe (32 600). Gdzieś "wyparowało" około 6 tysięcy osób. Odliczając studentów, możemy założyć, że przynamniej 4-5 tysięcy mieszkańców Szczecinka pracuje gdzieś w kraju, a najczęściej zagranicą. Budżet państwa, a co za tym idzie także miasta, niewiele z pracujących zagranicę ma. Tam płacą podatki, jedynie osoby prowadzące działalność w Szczecinku, a pracujące tam - jest takich sporo - rozliczają się z naszym fikusem. To wszystko jednak globalnie można ująć w zestawieniu dochodów miasta w podatku PIT.

Stąd dla przyszłości Szczecinka kluczowe stanie się wzrost zatrudnienia. Burmistrz - zapewne widząc to z perspektywy kolejnych kadencji - na pewno dostrzega taką potrzebę. Stąd milionowe inwestycje w uzbrojenie strefy ekonomicznej i zapowiedzi wsparcia dla klastra meblowego.

Dochody Szczecinka z udziału w podatku PIT
rok 2003 - 9,82 mln zł
rok 2004 - 13,10 mln zł
rok 2005 - 14,17 mln zł
rok 2006 - 16,87 mln zł
rok 2008 - 22,12 mln zł
rok 2009 - 20,04 mln zł
rok 2010 - 20,13 mln zł
rok 2011 - 21,36 mln zł
rok 2012 - 22,79 mln zł
rok 2013 - 23,22 mln zł

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera