Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Czaplinka nie otrzymał wotum zaufania od radnych

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Głosowanie nad wotum zaufania – wraz z przyjęciem raportu o stanie gminy – to nowość w samorządach
Głosowanie nad wotum zaufania – wraz z przyjęciem raportu o stanie gminy – to nowość w samorządach Rajmund Wełnic
W tym roku z uwagi na epidemię w Radzie Miejskiej przesunięto termin głosowania nad wotum zaufania dla burmistrza Czaplinka Marcina Naruszewicza na koniec sierpnia. Za jego udzieleniem było 7 radnych, przeciw jeden, a pięciu wstrzymało się od głosu. To jednak za mało, aby wotum otrzymać.

W tym roku z uwagi na epidemię w Radzie Miejskiej przesunięto termin głosowania nad wotum zaufania dla burmistrza Czaplinka Marcina Naruszewicza na koniec sierpnia. Za jego udzieleniem było 7 radnych, przeciw jeden, a pięciu wstrzymało się od głosu. To jednak za mało, aby wotum otrzymać.

Przeciw był przewodniczący Rady Miejskiej Michał Olejniczak, który m.in. zarzucił burmistrzowi zbyt wysokie stawki w transporcie publicznym i brak negocjacji na ten temat. – To nieprawda, bo je negocjowaliśmy z przewoźnikiem, inna rzecz, że stawki są rzeczywiście bardzo wysokie, bo miesięczny bilet z Kluczewa do Czaplinka, i to z 49-procentową ulgą, to około 400 zł – Marcin Naruszewicz mówi, że takie są realia rynkowe.

Z piątki radnych, którzy się wstrzymali od głosu, czterech to kandydaci Stowarzyszenia Przyjaciół Czaplinka związanego z poprzednim burmistrzem Adamem Kośmidrem. Nie jest tajemnicą, że były i obecny włodarz Czaplinka w zgodzie po dziś dzień nie są.

- To dziwne zachowanie, bo w głosowaniu nad absolutorium z wykonania budżetu Czaplinka za rok 2019 za głosowało 10 radnych, a trzech się wstrzymało – burmistrz Marcin Naruszewicz uważa, że brak wotum osłabia jego pozycję, choć na bieżące funkcjonowanie burmistrza na razie nie ma. - Pięciu radnych umyło ręce. Rozumiem głos sprzeciwu jednego radnego. Zdumiewa mnie jednak wstrzymywanie się od głosu. Wygodne, ani tu, ani tu.

Głosowanie nad wotum zaufania – wraz z przyjęciem raportu o stanie gminy – to nowość w samorządach. Pierwszy raz radni udzielali go w zeszłym roku.

Jakie praktyczne znaczenie ma nieudzielanie wotum zaufania? Nie jest tak jak w wypadku rządu, który wówczas upada, że włodarz gminy musi się podać do dymisji. Pierwsza negatywna weryfikacja nie skutkuje jeszcze niczym – gdyby sytuacja powtórzyła się za rok, Rada Miejska może – ale nie musi - zarządzić referendum w sprawie odwołania burmistrza.

To jeszcze nie oznacza końca jego kadencji, bo aby referendum było ważne, musi w nim wziąć udział przynajmniej 3/5 głosujących w wyborach burmistrzowskich w roku 2018. W wypadku Czaplinka (w I turze dwa lata temu wzięło udział 4 862 wyborców) oznacza to, że do referendum musiałoby iść minimum 2 917 osób. I – aby burmistrz stracił stanowisku – większość z nich musiałaby opowiedzieć się za jego odwołaniem. Wtedy zarządza się przedterminowe wybory burmistrzowskie – już bez udziału odwołanego włodarza. W przeciwnym wypadku rozwiązaniu ulega sama rada.

W Polsce na razie nikt jeszcze tej procedury nie przechodził, bo wotum zaufania w samorządach wprowadzono dopiero dwa lata temu. W tym roku zaś – oprócz burmistrza Czaplinka – w powiecie drawskim wotum nie otrzymał także burmistrz Kalisza Pomorskiego Janusz Garbacz.

Poprzednie edycje koszalińskiego festiwalu

Koszaliński festiwal „Młodzi i Film” zbliża się wielkimi kro...

Zobacz także:Wiceprezydent Koszalina Przemysław Krzyżanowski o powrocie uczniów do szkół w czasie pandemii koronawirusa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo