Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Szczecinka ma absolutorium

Rajmund Wełnic [email protected]
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. Rajmund Wełnic
Głosowanie nad absolutorium dla burmistrza Szczecinka na wczorajszej sesji Rady Miasta było formalnością, ale bez nerwowej dyskusji się nie obeszło. Opozycja już szykuje się do jesiennych wyborów.

W liczbach

W liczbach

Wykonanie budżetu Szczecinka w 2009 roku
- dochody 91,8 mln zł (89,7 proc. planu)
- wydatki 105,2 mln zł (91,4 proc. planu)

Większość w szczecineckiej RM miasta ma Platforma Obywatelska i burmistrz Jerzy Hardie-Douglas nie musiał się obawiać, że absolutorium nie otrzyma. Opozycja jednak nie poddała się bez walki.
- Budżet 2009 roku od początku był skazany na porażkę, bo zakładał zbyt ambitne wydatki przy niepewnych dochodach, a już wykonanie sprzedaży mienia za 1,8 mln zł przy założeniach ponad 12 milionów jest klapą - Andrzej Bratkowski z SLD. Radny niepokoił się rosnącym długiem Szczecinka, który wynosi prawie 24 mln zł.

- Nie dostaliśmy subwencji wyrównawczej od państwa, pozostaje nam się o nią modlić. Jak tak dalej będzie, to wejdzie zarząd komisaryczny i skończy się nasze posługiwanie - radny Andrzej Sochaj w swoim stylu martwił się wizją długu.

Roman Matuszak z opozycyjnej Wspólnoty Samorządowej zwracał uwagę, że słaba sprzedaż mienia i spadek dochodów z podatków to wynik kryzysu, na który miasto nie ma wpływu, ale jego niepokoi bardziej, że po raz pierwszy Szczecinek miał większe wydatki bieżące niż takie dochody. - To znaczy, że pożyczamy na bieżące funkcjonowanie - wyjaśniał i zwracał uwagę, że większość inwestycji miejskich (korty, statki, schronisko dla zwierząt) generuje potem wydatki.

- Nie wszystkie inwestycje muszą przynosić zysk, ale oczywiście nie można też przeinwestować - burmistrz Jerzy Hardie-Douglas przypominał, że misją samorządu nie jest zarabianie pieniędzy, ale działania na rzecz mieszkańców, a jeżeli poprzednia ekipa ratuszowa tego nie rozumie, to "dobrze, że ją odsunięto od władzy". Powtórzył też, że Szczecinek ma teraz swoje 15 minut starając się o unijne dotacje, które wkrótce się skończą. - Ubiegamy się o wiele funduszy, nie wszystkie dostaniemy, ale musimy wykazać w budżecie, że na wszystkie mamy pieniądze na tzw. wkład własny - tłumaczył.

Nie ukrywał, że dzieje się tak głównie przez "pompowanie" dochodów ze sprzedaży mienia. Gdy już wiadomo, jaki wniosek o dotacje przechodzi, budżet dopasowuje się do realiów. - Zadłużenie miasta wynosi 25 procent jego dochodów przy dozwolonej granicy 60 procent, więc straszenie spiralą zadłużenia i zarządem komisarycznym jest śmieszne - oburzał się Jerzy Hardie-Douglas.
W głosowaniu niespodzianek nie było - za byli radni PO i Forum Samorządowego, przeciw SLD. Wspólnota wstrzymała się o głosu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!