Decyzję w tej sprawie wojewoda podejmował od sierpnia, gdy trafiło do niego pismo szczecineckiego oddziału Nowej Prawicy, partii Korwina-Mikkego. Jej działacze zarzucali burmistrzowi Szczecinka, lekarzowi z zawodu, że pracując w szpitalu, w którym udziały ma miasto, łamie ustawę o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby publiczne. Wojewoda, który może wygasić mandat burmistrza kilka razy odraczał decyzję z powodu skomplikowania sprawy, radził się nawet ministra administracji.
Tuż przed świętami postanowił - nie wygasi mandatu Jerzego Hardie-Douglasa. - Wojewoda zaznaczył również, że w rozpatrywanej sprawie szczególnego podkreślenia wymaga fakt, że ocena omawianego zakazu wywołuje poważne zastrzeżenia zarówno komentatorów, jak i sądów z uwagi na nieostre kryteria przesądzające o uznaniu zachowania funkcjonariusza samorządowego wykonującego zajęcia w spółce za stronnicze czy interesowne - informuje Piotr Pieleszek z biura prasowego wojewody.
- Sytuacja taka stwarza bowiem podstawy do nadużyć zarówno dla potencjalnych przeciwników funkcjonariusza samorządowego, dla których każde podejmowane przez niego działanie może nosić znamiona stronniczości i interesowności, jak i ewentualnych zwolenników.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?