Bugajski kontra Frankenstein
Bugajski kontra Frankenstein
Krzysztof Frankenstein został wybrany na burmistrza Sławna po dogrywce wyborczej, którą przeprowadzono 3 czerwca w obwodzie nr 4 w Sławnie. Doszło do niej, bo - jak stwierdził sąd - w drugiej turze jesiennych wyborów samorządowych, wygranej przez Mirosława Bugajskiego, miały tam miejsce nieprawidłowości - w lokalu wyborczym wydawano karty bez stempli. Sąd uniważnił więc wybory, a po dogrywce Krzysztof Frankenstein wygrał ostatecznie 220 głosami.
Tymczasem jego poprzednik... złożył protest wyborczy i poszedł do prokuratury!
Tylu mieszkańców dawno nie było na sesji Rady Miejskiej w Sławnie. Sala konferencyjna w ratuszu była pełna. Gdy Krzysztof Frankenstein złożył ślubowanie, a potem zabrał głos, dostał owacje na stojąco. Mieszkańcy długo klaskali, a potem ustawili się w kolejkę z kwiatami i życzeniami.
Z gratulacjami zjechali też samorządowcy z całego powiatu sławieńskiego. Wśród nich byli m.in. burmistrz Darłowa Arkadiusz Klimowicz i starosta Andrzej Lewandowski - obaj z Platformy Obywatelskiej. A wiadomo, że nowemu burmistrzowi Sławna do Platformy jest najbliżej.
Krzysztof Frankenstein zadeklarował publicznie chęć współpracy z Radą Miejską, gdzie większość dotąd stała za jego poprzednikiem Mirosławem Bugajskim.
- Więcej nas łączy niż dzieli - stwierdził Krzysztof Frankenstein i zapowiedział spotkanie z radnymi. Poinformował, że pracę rozpoczyna od poniedziałku. - Przychodzę do gabinetu i biorę się za budżet miasta. W środę mam zgromadzenie wspólników spółek miejskich w sprawie absolutorium dla zarządów. W ratuszu zbadam finanse, zwłaszcza w dziedzinie umorzeń podatkowych i sprzedaży mienia komunalnego przez ostanie lata (Mirosław Bugajski miał już za sobą wcześniejszą kadencję - dop. red.) - mówił.
Już wiadomo, że zastępcą burmistrza będzie Mieczysław Grabowski, urzędnik ze sławieńskiego ratusza, zdegradowany wcześniej z naczelnika do inspektora. - To doświadczony samorządowiec - komentuje Krzysztof Frankenstein. Mieczysław Grabowski ma 54 lata, w samorządzie od 30 lat, był m.in. naczelnikiem wydziału spraw obywatelskich w Urzędzie Miejskim w Sław- nie.
Tymczasem dotychczasowy burmistrz Sławna Mirosław Bugajski złożył do Sądu Okręgowego w Koszalinie protest wyborczy. Złożył też doniesienie do prokuratury.
- Mam dowody na to, że doszło do kupowania głosów - powiedział nam. - Ja nawet nie planowałem się odwoływać. Ale zgłosili się do mnie ludzie z oświadczeniami. Za głos dostawali po 20 - 50 złotych. Wiem też o bezpłatnych bonach na obiady dla wyborców. To według mnie podpada pod udzielanie korzyści majątkowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?