- Skąd pomysł by pracować na poczcie?
- U nas to taka rodzinna tradycja. Pocztowcem był mój tato, jego siostra i kilku innych członków naszej rodziny. To, że od 18 lat pracuję na poczcie nie jest przypadkiem.
- Nie próbowała się Pani buntować?
- Ależ ja uwielbiam moją pracę. Przyznaję, że w tej roli się spełniam. Lubię kontakt z ludźmi. I jestem szczęśliwa gdy widzę, że przez to podejście klienci traktują mnie z tak wielką sympatią. Często jak wracam z urlopu to moja zmienniczka mi powtarza, że stali klienci się o mnie dopytywali i nie mogli się doczekać kiedy "ich pani" wróci. To naprawdę miłe i dodaje energii do pracy.
- Pracuje Pani długo. Jak się zmieniała praca na poczcie?
- Zmienił się zakres naszej pracy. Dziś jesteśmy w pewnym zakresie pracownikami banku, agentami ubezpieczeniowymi. Ale to co najważniejsze się nie zmieniło, czyli nasze podejście do klientów. Traktujemy ich tak jak sami chcielibyśmy być traktowani.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?