Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Było o krok od tragedii. Na przechodniów spadła blacha! Będzie śledztwo prokuratorskie

PAP
PAP
Michał Borkowski
Michał Borkowski
Na przechodniów spadła blacha! Będzie śledztwo
Na przechodniów spadła blacha! Będzie śledztwo archiwum
Prokuratura wszczęła śledztwo o narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przedszkolanki i dwójki dzieci, które doznały obrażeń oraz pozostałych dzieci z grupy "Biedronki" Gminnego Przedszkola w Polanowie – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

W dwoje trzylatków, 3 października br. uderzył element blachy wymienianego dachu Gminnego Przedszkola w Polanowie (Zachodniopomorskie), gdy 17-osobowa najmłodsza grupa "Biedronki" wychodziła na spacer pod opieką przedszkolanek. Jedna z nich próbowała odepchnąć płytę blachy, która spuszczana była przez robotników na linach z dachu i podczas podmuchu wiatru odpięła się. Kobieta została ranna w prawą rękę. Dwoje dzieci z obrażeniami twarzy i głowy trafiły do szpitala. Następnego dnia z opatrzonymi ranami zostały z niego wypisane i wróciły do domów.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski przekazał PAP, że prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo o narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonych osób, czyli przedszkolanki i dwójki dzieci, które doznały obrażeń oraz pozostałych dzieci z grupy w wieku 2,5 i 3 lat.

"Przy czym wiele wskazuje na to, że czynniki atmosferyczne mogły zdarzenie wywołać, że nie był to błąd ludzki, tylko podmuch wiatru. (…) Mamy najprawdopodobniej do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem" – zaznaczył prok. Gąsiorowski.

W sprawie trwa gromadzenie materiału dowodowego.

Trwają przesłuchania rodziców dzieci, pracowników firmy budowlanej i podwykonawcy prac dekarskich w przedszkolu oraz pracowników placówki.

"Prokuratura wystąpiła o pełną dokumentację medyczną pokrzywdzonych, aby biegły ocenił stopień obrażeń ciała, których doznali. Sprawdzana jest dokumentacja dotycząca robót remontowych w przedszkolu oraz zabezpieczenie terenu budowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przepisy z zakresu BHP nie zostały naruszone" – powiedział prok. Gąsiorowski.

Wskazał, że prokuratura oczekuje na dane dotyczące warunków atmosferycznych, jakie panowały w Polanowie w dniu zdarzenia. "Uzyskane informacje mogą skutkować powołaniem biegłego, by ustalić, czy tego dnia można było prowadzić prace remontowe, czy należało je przerwać" – podkreślił prok. Gąsiorowski.

Dodał, że prokuratura będzie chciała też się zapoznać z regulaminem wyjść z przedszkolakami, także podczas prowadzonych remontów. Zamierza również ustalić, czy to konkretne wyjście wynikało z grafiku, a także to, czy regulamin nie zakładał jakiś ograniczeń w związku z panującymi warunkami atmosferycznymi.

W sprawie nikt nie został zatrzymany. Nikt nie usłyszał zarzutów.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera