Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny mieszkań w Koszalinie nadal rosną. Mimo to chętnych nie brakuje

Krystian Kolanowski
Ceny mieszkań nieustannie rosną, choćby ze względu na wzrost cen materiałów budowlanych. Co więcej, podrożały także same usługi
Ceny mieszkań nieustannie rosną, choćby ze względu na wzrost cen materiałów budowlanych. Co więcej, podrożały także same usługi Radosław Brzostek
Ceny mieszkań w Koszalinie ciągle rosną, ale nie oznacza to, że brakuje chętnych do ich kupowania. Sprawdziliśmy, od czego zależy cena mieszkania i jakie lokalizacje w mieście cieszą się największym zainteresowaniem.

- To, co najbardziej wpływa na cenę danego mieszkania to jego lokalizacja, wielkość, rok wybudowania, czas wydania nieruchomości i standard. Istotne są również obowiązujące trendy oraz to, czy mieszkanie jest wyremontowane – wyjaśnia Małgorzata Urbanowicz z Urbanowicz Centrum Nieruchomości. - Teraz większość klientów szuka całkowicie odświeżonych mieszkań, a przez pandemię wiele osób decyduje się na kupno domu z ogrodem. Trudno jest jednoznacznie określić cenę za metr, ponieważ nie ma jednej, stałej ceny. Cena waha się w okolicach 5 tys. złotych. W mieszkaniu przeznaczonym do remontu metr kwadratowy może kosztować 4 tys. złotych, a w całkiem odświeżonym nawet 7 tys. złotych. Oczywiście, ceny zazwyczaj są do negocjacji.

Zobacz także: Koniec szczepień w Hali Widowiskowo-Sportowej

Podobne informacje podał nam specjalista ds. inwestycji biura nieruchomości Invest, Adam Jaremko. -Cena jest różna, w zależności od standardu i lokalizacji. Jest to około 5,5 tys. złotych za metr kwadratowy na rynku wtórnym. Cena maksymalna to około 9 tys. złotych – powiedział.- Cena na rynku pierwotnym to, plus minus, od 6 do 8 tys. złotych za metr kwadratowy, za mieszkanie w stanie deweloperskim. Dużym zainteresowaniem cieszą się mieszkania małometrażowe, których zaczyna brakować.

- Wzrost cen jest spory, jeśli weźmie się pod uwagę ceny rok lub półtora roku temu. Ceny mieszkań ciągle rosną, ale w ujęciu miesięcznym są to zmiany niewielkie. – przypomina Małgorzata Urbanowicz.

- Na rynku wtórnym trudno jest określić zmianę w cenach. Jednak na rynku pierwotnym w ciągu ostatnich 2 lat cena wzrosła nawet o 2 tys. złotych za metr – stwierdził Adam Jaremko.

Jak jednak pandemia wpłynęła na rynek nieruchomości? - Pandemia sprawiła, że ludziom zaczęło bardzo zależeć na domach, tak by mogli w nich spędzać czas. Pojawiło się zapotrzebowanie, więc wzrosły ceny – wyjaśnia Małgorzata Urbanowicz.

- Tego wcześniej nie było. Ludzie zaczęli kupować domy na parterze, z wyjściem na zewnątrz. Zaczęło zależeć im na ogrodach. Potrafią nawet zdecydować się na zakup mieszkania leżącego dalej od miasta, byleby miało podwórko, ogród – precyzuje Adam Jaremko. – Zauważyliśmy również ciekawy trend: osoby mieszkające daleko, w rejonach przemysłowych zaczynają kupować u nas mieszkania i przeprowadzać się. Powodem ma być jakość powietrza.

Najczęściej wybierane są miejsca z dobrze rozwiniętą infrastrukturą. - Aktualnie najczęściej wybierane jest osiedle Przylesie oraz osiedle Unii Europejskiej – komentuje Małgorzata Urbanowicz.

- U nas najczęściej wybierane są miejsca takie, jak okolice szpitala, na przykład ul. Chałubińskiego. Niezbyt dużym zainteresowaniem cieszy się osiedle Unii Europejskiej – mówi Adam Jaremko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo