Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny paliw maleją. U nas jak zawsze najdrożej

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Radosław Brzostek
Dobre wieści są takie, że ceny paliw wszędzie spadają i są już niższe niż rok temu. Złe wieści są takie, jak zresztą zwykle: u nas jest najdrożej.

Miejska stacja paliw MZK Koszalin proponowała wczoraj benzynę Pb95 po 5,09 zł za litr, a olej napędowy po 5,06 zł za litr. Circle K, czyli dawna Statoil, sprzedawała te same paliwa jeszcze o grosz drożej. Podobnie na Orlenie przy ul. Morskiej. Ale już przy ul. Młyńskiej w Koszalinie Orlen sprzedawał olej napędowy po jedynie 5,03 zł za litr, a bezołowiową po 5,05 zł za litr. Benzynę w podobnej cenie mieli też na stacjach Orlen i Lotos w Białogardzie. Ale już olej napędowy kosztował tam jedynie 4,95 złotego za litr. W Szczecinku mieli jeszcze o 2 grosze taniej. I to była najniższa cena w regionie. Tyle że w Polsce najniższa cena oleju napędowego wynosiła wczoraj 4,78 zł za litr, aż 15 groszy mniej niż w najtańszym w regionie Szczecinku. Najniższa cena litra benzyny Pb95 w kraju wynosiła wczoraj 4,76 zł, czyli 30 groszy mniej niż u nas...

- Szykujmy się na dalsze obniżki, choć pewnie już niezbyt duże - mówi Urszula Cieślak z biura Reflex, monitorującego rynek paliw w Polsce. - Dodam, że benzyna powinna tanieć szybciej niż olej napędowy.

Dokładnie rok temu benzyna bezołowiowa Pb95 kosztowała w regionie koszalińskim niemal tyle samo co dziś.

Wczoraj za litr Pb95 w Koszalinie płacić trzeba było 5,10 złotego. Rok temu, 10 września, litr bezołowiowej na stacji Orlen przy ul. Młyńskiej kosztował 5,09 złotego. Było więc niemal identycznie. Ale, według danych spółek, monitorujących rynek paliw w Polsce, teraz paliwa są jednak droższe niż na początku tego roku. W porównaniu do przełomu grudnia i stycznia nawet o 40 groszy na jednym litrze.

Według Urszuli Cieślak z łódzkiego Biura Reflex, aktualne obniżki cen paliw będą jeszcze kontynuowane. - Oczywiście należy obserwować wojnę handlową między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, także straty, jakie wyrządzają tornada na południu USA, jednak jeśli nic nadzwyczajnego tam się nie wydarzy, ceny powinny się stabilizować i to nawet na niższych poziomach niż w tej chwili - dodaje nasza rozmówczyni. Zapytana o wpływ polityków na ceny paliw w Polsce - w końcu niedługo mamy wybory parlamentarne - Urszula Cieślak uważa, że w tej chwili nikt nie ingeruje. - Cena w okolicach 5 złotych jest w tej chwili „do przełknięcia”. Gdyby nagle doszło do jakichś nadzwyczajnych, bardzo gwałtownych podwyżek albo gdyby cena dobijała do poziomu 6 zł za litr, niewykluczone, że politycy chcieliby uspokoić sytuację i jakoś by interweniowali. Ale w tej chwili ja nie widzę powodu, dla którego mieli by to robić.

Dlaczego Koszalin i Kołobrzeg znów są najdroższe? - Niestety, ale nad morzem popyt, ze względu na sezon urlopowy, jest najwyższy, a to powoduje, że stacje podwyższają ceny na lato. Ale później już tak szybko ich nie obniżają...

Warto więc zatankować w Szczecinku, bo tam, na przykład na stacji Intermarche, benzyna kosztowała jedyne 4,87 zł za litr. To wprawdzie o 9 groszy więcej niż na Śląsku, ale prawie 20 groszy mniej niż w Koszalinie.

(współpraca: Rajmund Wełnic)
Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo