Dwa tygodnie temu za litr bezołowiowej płaciliśmy w Koszalinie 4,74 złotego. W ciągu więc 14 dni benzyna podrożała aż o 50 groszy. I, niestety, to prawdopodobnie nie jest koniec podwyżek.
Odpowiedź koncernów paliwowych na pytanie, dlaczego paliwa drożeją, jest zawsze taka sama: wzrosty cen paliw na rynkach światowych oraz drożejące waluty. Z tym pierwszym można się jeszcze zgodzić, bo w styczniu baryłka ropy kosztowała 59 dolarów, a dziś kosztuje 69 dolarów, jednak dolar nie drożeje. Od dłuższego czasu wciąż kosztuje 4,75 - 4,80 złotego.
Wczoraj w Koszalinie za litr benzyny bezołowiowej Pb95 płaciliśmy na stacji Orlen przy ul. Morskiej 5,24 złotego. Olej napędowy był tutaj w cenie 5,39 złotego. Podobne ceny mieli na stacji BP. Shell przy ul. Monte Cassino w Koszalinie proponował bezołowiową po 5,22 zł za litr, a olej napędowy po 5,38 zł za litr.
Dawna Bliska, a dziś Orlen na ul. Młyńskiej, sprzedawał Pb95 po 5,14 zł za litr, a ON po 5,29 zł za litr. Tania z założenia stacja miejska MZK sprzedawała wczoraj benzynę 95-oktanową po 5,13 zł za litr, a olej napędowy po 5,25 zł za litr.
To jedne z najniższych cen w Koszalinie, a nawet w regionie, ale dużo wyższe niż na przykład w Słupsku. Tam na stacji Neste litr Pb95 kosztował 4,60 złotego. Ale już w Kościerzynie w województwie pomorskim było o 10 groszy drożej niż w Koszalinie. Za to na Śląsku było najtaniej. Jak podaje Polska Izba Paliw Płynnych tam litr Pb95 kosztował średnio 4,90 złotego...
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Targi edukacyjne w Zespole Szkół nr 1 w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
