Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceramika w domu, czyli elegancja i funkcjonalność

Redakcja
Płytki ceramiczne stosowane są do wykańczania ścian i podłóg głównie w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności, kuchniach i łazienkach, a także w przedpokojach, na tarasach i balkonach.

Płytki ceramiczne możemy spotkać także w sypialniach i salonach.

Mamy trzy rodzaje płytek: podłogowe, ścienne, czyli popularnie zwane glazurą oraz uniwersalne, nadające się i na podłogi i na ściany. Różnią się one od siebie stopniem ścieralności, wytrzymałością, nasiąkliwością i poślizgowością.

Glazura jest o wiele bardziej podatna na ścieranie niż płytki podłogowe. Jednak ma swoje zalety: jest odporna na działanie powszechnie stosowanych środków chemicznych, a także łatwo ją czyścić.

- Płytki podłogowe dzielimy na kilka rodzajów: terakotę, klinkier i gresy, w skład których wchodzą gresy szkliwione, nieszkliwione, polerowane oraz satynowe - wyjaśnia Robert Jemielity, kierownik salonu Cortina w Białymstoku. - Różnią się one od siebie wytrzymałością na uszkodzenia i zużywanie, warstwą wierzchnią połyskiem.

Dzięki temu, że są mocno sprasowane mają bardzo dużą wytrzymałość.

Kupując płytki podłogowe musimy wziąć pod uwagę przede wszystkim stopień ich ścieralności.

- Najbardziej odpornie na ścieranie są gresy nieszkliwione - wyjaśnia Robert Jemielity. - Z powodzeniem posłużą nam one przez długi czas i ciągle będą wyglądać tak samo. Nieco mniej odporne na ścieranie są płytki szkliwione. Rysy i ewentualne obtłuczenia na takich płytkach są bardziej widoczne. O stopniu ścieralności płytki decyduje klasa ścieralności. Jest ich pięć. Im jest ona wyższa, tym płytki są bardziej odporne na ścieranie.

Przeważnie płytki klasy I, II i III stosuje się na ściany, zaś klasy IV i V na podłogi.

Twardość płytki też nie jest bez znaczenia. Oznaczana jest ona w skali Mohsa: od jednego do dziesięciu. Im wartość wyższa, tym płytki są twardsze.

Wybierając płytki na zewnątrz pomieszczenia zwróćmy szczególną uwagę do jakiej grupy nasiąkliwości one należą. Grupa I oznacza do 3 proc. chłonności wody , grupa IIa - od 3 do 6 proc., grupa IIb - od 6 do 10 proc., grupa III to nasiąkliwość powyżej 10 proc.. Pamiętajmy - im grupa jest niższa, tym płytki są mniej porowate i trudniej przyjmują zabrudzenia i wodę. Natomiast na schody zalecane są płytki antypoślizgowe z grup od R9 do R13. Im wyższa wartość, tym płytki mniej śliskie.

- Zdarzają się klienci, którzy pytają mnie jakie płytki: ciemne czy jasne są praktyczniejsze - mówi Robert Jemielity. - To zależy od tego, gdzie będą one położone. Zdecydowanie polecam kolory stonowane, pośrednie, mazane. Brud na nich jest mniej widoczny, a co za tym idzie wyglądają estetyczniej.

Duże jest modne

Jeśli chodzi o trendy obowiązujące w krainie płytek ceramicznych to w tym sezonie najbardziej liczy się rozmiar.

- Największym powodzeniem cieszą się płytki rektyfikowane bez zaokrąglonych brzegów, czyli popularnie nazywane bezfugowymi - wyjaśnia Robert Jemielity. - Są one cięte do układania na styk, z dodatkiem odrobiny fugi. Najbardziej popularne są te o dużych wymiarach: 30 na 60, nawet do metra długości. Te o wymiarach 10 x 10 praktycznie się nie sprzedają. Jeśli chodzi o kolorystykę to przeważają stonowane kolory: brązy i beże. Ludzie młodzi wybierają bardziej odważne kolory: szarości, biele, czernie i czerwienie.

W ostatnim czasie lat na rynku pojawiły się płytki o mocno nasyconych kolorach, z interesującymi wzorami, które są odpowiedzią na fascynację stylem pop-art. Występują tu płytki w soczystych, owocowych kolorach z graficznymi nadrukami , zaczerpniętymi z otaczającej nas natury. Przeważają tu czernie, czerwienie i biele.

Wśród kolekcji łazienkowych coraz częściej zaczynają się pojawiać serie, które dotychczas spotykane były przeważnie w kuchniach. Do łazienek wprowadza się płytki inspirowane stylem rustykalnym. Nawiązuje się także do orientu.

Ostatnio dużą popularnością cieszą się też kwiaty. Są one dodawane do gładkiego, jednolitego tła, w postaci kwiecistych błyszczących listw, przeplatających się wraz ze złotymi matitami czy koralikami. Nowością jest również grafika imitująca strukturę skóry.

Jak to zrobić

Zanim przystąpimy do układania płytek powinniśmy przygotować powierzchnię do której będą one mocowane. Należy ją oczyścić i usunąć wszelkie nierówności. Podłoże chłonne, czyli beton, tynki mineralne, płyty g-k, beton komórkowy, należy zagruntować preparatem gruntującym.

Jeżeli stare płytki dobrze przylegają do podłoża, wcale nie musimy ich skuwać. Trzeba jedynie umyć je ciepłą wodą z dodatkiem detergentu i dla uzyskania lepszej przyczepności posmarować specjalnym gruntem, który tworzy warstwę szczepną, która w dotyku przypomina papier ścierny. Na nią nakładamy specjalny klej elastyczny. Niektórzy rysują powierzchnię płytki, jednak musimy pamiętać, że jest to mniej profesjonalna metoda i nie przynosi długotrwałych efektów.

W dalszej kolejności powinniśmy rozplanować ułożenie wzorów, dekorów i kolorów płytek ceramicznych. Przygotujmy zaprawę klejącą, mieszając suchą mieszankę z odpowiednią ilością wody. Najlepiej to zrobić za pomocą wiertarki z mieszadłem. Następnie za pomocą pacy zębatej nanieśmy klej na powierzchnię ściany. Przyklejenie płytek na ścianach zaczynajmy od dołu narożników. Aby zachować równe odstępy pomiędzy płytkami używajmy krzyżyków dystansowych. A także kontrolujmy poprawność ułożenia za pomocą poziomicy.

Przyklejone płytki pozostawmy do wyschnięcia na co najmniej dobę. Następnie w szczeliny miedzy płytkami, za pomocą gumowej packi nanieśmy masę spoinową, czyli fugę. Jest ona dostępna w wielu kolorach, więc możemy dać się ponieść fantazji.

Gdy spoiny przeschną, powierzchnię płytek możemy oczyścić mokrą gąbką, a po jej całkowitym wyschnięciu usunąć proszkowy nalot suchą szmatką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!