Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerują giełdę w Koszalinie. Nie będzie dziur, ale handlowcy zapłacą więcej

Cezary Sołowij [email protected]
Będzie wygodniej - zarówno dla sprzedających, jak i klientów.
Będzie wygodniej - zarówno dla sprzedających, jak i klientów. Fot. Cezary Sołowij
Komfort kosztuje - przekonają się o tym niebawem handlujący na koszalińskiej giełdzie towarowej przy ulicy Orląt Lwowskich. Dziur nie będzie, ale wzrośnie cena za miejsce do handlowania.

Koszaliński Zarząd Obiektów Sportowych - który administruje giełdą - już jakiś czas temu zapowiadał, że asfaltowy plac na terenach podożynkowych, przypominający dziś teren do uprawiania motocrossu, zostanie wyrównany i połatany. Dziur bowiem jest tu tyle, że ciężko przejechać tędy nie tylko samochodem, ale również rowerem.

Renowacja, która się właśnie rozpoczęła, polega na wycięciu nawierzchni wokół dziur i położeniu w tym miejscu nowego asfaltu. Na zlecenie ZOS-u prace wykonuje prywatna firma.

- Niestety, nie będzie to kompleksowy remont, ale załatanie najgorszych miejsc, których z roku na rok jest coraz więcej - przyznaje Jakub Pyżanowski, prezes ZOS.

Prezes dodaje, że wykonawca otrzyma zapłatę za wyfrezowanie i zalanie nowym asfaltem 600 metrów dziur. Kosztować ma to około 40 tysięcy złotych. Termin zakończenia prac został wyznaczony na przyszły tydzień.
Tymczasem wraz z komfortem pracy wzrosną też opłaty. Dotychczas handlowcy płacą za stoiska - w zależności od wielkości - 100 i 120 złotych miesięcznie. ZOS szacuje, że po remoncie abonament miesięczny wzrośnie o około 20-30 złotych.
ZOS w ciągu roku zarabia na giełdzie około miliona złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!