Cezary Kulesza zdradził, czemu wybrał Michała Probierza: Nie daje się takiej funkcji komuś tylko dlatego, że się go zna

- Z Michałem znamy się od wielu lat. W mojej Jagiellonii pracował sześć czy siedem lat. Odróżniłbym jednak znajomość, przyjaźń od bycia selekcjonerem. Tego nie brałem pod uwagę. Nie daje się takiej funkcji komuś tylko dlatego, że się go zna. Dobrze znam też innych trenerów. Podkreślam: sugerowałem się wiedzą trenera, doświadczeniem, wynikami, jego przeglądem kadr młodzieżowych. Spod jego ręki wyszli reprezentanci Polski, którzy byli lub nadal są w tej drużynie - podkreślił prezes PZPN.

Decyzją PZPN kontrakt Probierza obejmuje także eliminacje do mistrzostw świata w 2026 roku.

Ze słów Kuleszy wynika, że brał pod uwagę tylko dwóch trenerów: Michała Probierza i Marka Papszuna. - Po rozwiązaniu umowy z Fernando Santos rozpocząłem z nimi rozmowy. Chciałem, żeby każdy przedstawił swój sztab, poprosiłem też, żeby podali listę zawodników, których zamierzaliby dzisiaj powołać. Obaj wypisali swoje składy. Dla mnie kluczem przy wyborze trenera było doświadczenie w pracy selekcjonerskiej. Michał nabrał go w kadrze U-21. Nie musi uczyć się prowadzenia reprezentacji. Wiele czynników zadecydowało. Michał od osiemnastu czy dziewiętnastu lat prowadzi kluby z Ekstraklasy - wyznał prezes PZPN.

Kulesza zaznaczył, że zapoznał się z opinią członków zarządu. Probierza wybrał jednak sam. - Mam takie uprawnienia. Nie uciekam od odpowiedzialność na przyszłość - usłyszeli dziennikarze.

Ostateczną decyzję Kulesza podjął we wtorek w godzinach wieczornych. Wtedy też poinformował o niej Papszuna.

Awans Probierza w strukturach PZPN sprawia, że w reprezentacji do lat 21 powstał wakat. Kto więc dokończy rozpoczęte eliminacje do młodzieżowego Euro? Kulesza odpowiedział następująco: - Szkoda, że Probierz nie ma bliźniaka, bo nie miałbym problemu z nowym trenerem kadry U21. To temat, o którym będziemy rozmawiać i wkrótce dojdziemy do finalizacji - zaznaczył. Według mediów kandydatem jest Miłosz Stępiński z U-20.

W sierpniu minęły dwa lata od kiedy Cezary Kulesza przejął stery w PZPN. Okazuje się, że Michał Probierz jest już czwartym selekcjonerem za jego krótkiej kadencji, w której przeplatają się polskie nazwiska z portugalskimi. Najpierw w spadku po Zbigniewie Bońku kadrę prowadził bowiem Paulo Sousa. Potem po jego dezercji do Flamengo drużynę przejął Czesław Michniewicz, który na Mundialu w Katarze dotarł do 1/8 finału. Od końca stycznia do połowy września tego roku trwała natomiast przygoda Fernando Santosa. Zapamiętamy z niej tylko przykre porażki przeciw Mołdawii i Albanii oraz towarzyskie zwycięstwo nad Niemcami.

Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele