- Parkingi stoją puste, bo ludzie podjeżdżają swoimi samochodami niemal pod drzwi bloku i zatrzymują się na trawniku, bo nikt im za to do tej pory żadnego mandatu czy choćby pouczenia nie dał - żali się nasza Czytelniczka.
- Straż miejska w naszym mieście została zlikwidowana, policja nie reaguje i tak to wygląda - podesłała nam zdjęcia z ostatniego dnia na osiedlu pani Anna.
Samochodów jest rzeczywiście sporo i rzeczywiście stoją jak chcą i gdzie chcą, przede wszystkim na trawniku.
- Sprawdzam dane, ale z tego osiedla nie mieliśmy ostatnio żadnego zgłoszenia dotyczącego złego parkowania - odpowiada jednak Joanna Krajnik, rzeczniczka białogardzkiej policji.
- Patrolujemy często tamte rejony. Jeśli widzimy, że przepisy zostały złamane, natychmiast interweniujemy. Jeśli Czytelniczka zauważyła coś niepokojącego, niech dzwoni na numer alarmowy 112. Można też wpisać swoje uwagi do mapy zagrożeń. Jest dostępna na stronie internetowej policji. Wtedy my wręcz musimy interweniować - przypomina policjantka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?