Tymczasem Komitet Praw Dziecka przy ONZ chce likwidacji okien.
Matki, które nie chcą/nie mogą wychowywać swoich nowo narodzonych dzieci mogą je anonimowo zostawić w "Oknie Życia", by znalazły nowych rodziców. Maria Herczog, węgierska członkini Komitetu Praw Dziecka Przy ONZ, uznała jednak, że taka możliwość narusza przyrodzone prawo dziecka do poznania biologicznych rodziców i powinna zostać zakazana.
Oznaczałoby to zamknięcie ponad dwustu okien funkcjonujących w kilku krajach europejskich, w tym pięćdziesięciu w Polsce. Także w Koszalinie, gdzie "Okno Życia" od 3,5 roku działa w ramach Domu Samotnej Matki. Jego kierowniczka uważa argumenty Komitetu za chybione. - Tak promowane ostatnio in vitro również pozbawia dzieci możliwości poznania biologicznych rodziców - wskazuje siostra Magdalena Kozłowska. - Poza tym tutaj stajemy przed wyborem pomiędzy życiem a śmiercią niechcianego dziecka. Jeśli zamkniemy okna, to większość z tych dzieci może wylądować na śmietnikach i swoich rodziców i tak nie poznają, bo po prostu umrą.
Alternatywą nie jest, jej zdaniem, także możliwość pozostawienia dziecka w szpitalu po urodzeniu. - Niektóre matki nie chodzą do ginekologa i rodzą w karygodnych warunkach po to, by ukryć, że w ogóle były w ciąży. Szpital nie zapewni im anonimowości, "Okno Życia" - tak - podkreśla siostra, przyznając jednocześnie, że od czerwca 2009 r., kiedy koszalińskie okno zostało otwarte, nie trafił tu ani jeden maluch. - Cieszymy się z tego niezmiernie i chcemy, by tak było jak najdłużej, bo to oznacza, że koszalińskie matki nie porzucają swoich dzieci. Nie oznacza to jednak, że nasze okno jest niepotrzebne, bo w każdej chwili ktoś może zechcieć z nie go skorzystać.
Kierowniczka Domu Samotnej Matki powołuje się na przykłady takich miast, jak Warszawa czy Kraków, gdzie w "Oknach Życia" zostawiono już w sumie kilkanaście noworodków, mimo że i tam nie działo się to regularnie. - Choćby przez wszystkie lata swojego funkcjonowania okna miały uratować tylko jedno dziecko, to warto je utrzymać - zgadza się Tadeusz Belerski, rzecznik prasowy Rzecznika Praw Dziecka, który uważa, że nie ma realnego zagrożenia zamknięcia "Okien Życia". - To jest propozycja pojedynczej osoby, która na razie w żaden sposób nie została sformalizowana. Poza tym od pomysłu do realizacji daleka droga i wcale nie jest powiedziane, że koniecznie zakończona sukcesem.
Tym bardziej że nawet ewentualna rezolucja ONZ nie jest dla krajów członkowskich w żaden sposób zobowiązująca. Dlatego też, według zachodnich mediów, Komitet Praw Dziecka przy ONZ zamierza zwrócić się z prośbą o zakazanie "Okien Życia" do Parlamentu Europejskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?