Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciała wychować syna, ale gdy zachorował doszło do tragedii. Proces o zabójstwo 5-miesięcznego dziecka

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Pierwsza rozprawa z dnia 22 marca 2022 r.
Pierwsza rozprawa z dnia 22 marca 2022 r. Andrzej Szkocki
Dokładnie rok temu rozpoczął się proces 23-latki oskarżonej o zabójstwo niespełna półrocznego synka. W czwartek prawdopodobnie Patrycja C. usłyszy wyrok.

- Jeżeli strony nie zgłoszą wniosków dowodowych może zapaść wyrok - wyjaśnia sędzia Michała Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Pierwsza rozprawa odbyła się 22 marca 2022 r.

- Sąd postanowił wyłączyć jawność rozprawy w całości, bo jawność mogłaby naruszyć prywatny interes oskarżonej - uzasadniała sędzia Małgorzata Puczko.

Sprawa jest rodzinnym dramatem nie tylko ze względu na śmierć chłopca, ale też na tragiczne losy oskarżonej, która próbowała mierzyć się z życiem. Nie była zdemoralizowana ani wcześniej karana. Z relacji osób, które znają Patrycję C. wynikało, że była niedojrzała i nie udźwignęła trudów macierzyństwa i dorosłości. Ma już dwójkę starszych dzieci, które trafiły pod opiekę innych rodzin. Przed zatrzymaniem była podopieczną ośrodka pomocy społecznej w Policach. Przez długi czas urzędnicy pomagali dziewczynie stanąć na nogi. Byli zaszokowani informacjami o zabójstwie najmłodszego synka, bo ostatnie miesiące wskazywały, że Patrycja C. „wychodzi na prostą”.

- Bardzo chciała wychować syna. To, co się wydarzyło jest dla nas tak wielkim szokiem, że same sobie nie potrafimy z tym poradzić. Nic nie wskazywało, że może dojść do takiej tragedii - mówili pracownicy OPS.

Do zabójstwa doszło 7 marca 2021 r. w kamienicy przy ulicy E. Plater w Szczecinie. Powody, dla których matka zabiła swojego syna pozostaną tajemnicą procesu. Wiadomo jedynie, że powodem śmierci było uduszenie.

- Działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia swojego małoletniego syna, w sytuacji rozwoju u niego choroby zapalenia płuc i wystąpienia problemów z oddychaniem, nie podjęła czynności w celu udzielenia mu pomocy medycznej, doprowadzając do niewydolności oddechowej poprzez uduszenie - oskarża prokuratura.

W śledztwie Patrycję C. badali psychiatrzy i psycholog. Uznali, że w chwili czynu miała znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. To oznacza, że sąd może skorzystać z nadzwyczajnego złagodzenia kary.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chciała wychować syna, ale gdy zachorował doszło do tragedii. Proces o zabójstwo 5-miesięcznego dziecka - Głos Szczeciński