W 2004 roku Athletic Manufacturing kupiło w koszalińskiej strefie ekonomicznej sześć hektarów. Działalność w strefie oznacza dla przedsiębiorcy zwolnienia podatkowe. Inwestor musi jednak spełnić warunki zapisane w umowie, a te dotyczą konkretnych nakładów w rozwój zakładu oraz utrzymania określonego zatrudnienia zazwyczaj przez pięć lat. Dodajmy, że Chińczycy zatrudniali w fabryce rowerów w najlepszym okresie 400 osób. Obecnie zostało tam 50 pracowników.
To czy i w jaki sposób firma wywiązała się z umowy, powinna sprawdzić Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego w Słupsku, która zarządza strefą. - Nie mam jeszcze informacji od firmy, że zakończyła działalność w Koszalinie. Dopiero jak ją dostaniemy, to wybierzemy się tam z kontrolą - powiedział nam Mirosław Kamiński, prezes PARR. - Jeżeli firma nie dotrzymała warunków umowy, wówczas występujemy do ministra gospodarki, a on cofa firmie zezwolenie na funkcjonowanie w strefie. Ponadto, jeżeli firma skorzystała z tzw. pomocy publicznej, a nie wywiązała się z umowy, powinna zwrócić z tego tytułu pieniądze.
Dziś nie wiadomo, jakie pieniądze wchodzą w grę w przypadku chińskiej fabryki rowerów. Pytanie, kto ma w razie czego wystąpić do spółki o zwrot z tytułu zaoszczędzonego podatku? Tego prezes nie był pewien. - W mojej ocenie powinny to zrobić służby skarbowe - stwierdził i odesłał nas po szczegóły do jednego ze swoich dyrektorów - Leonarda Ferkaluka.
- To należy do organu udzielającego pomocy publicznej, czyli do ministra finansów i do urzędu skarbowego - usłyszeliśmy. Czy ktoś zawiadomi ministra albo urząd o sprawie? - My się tym nie zajmujemy, urząd skarbowy sam powinien się tym zająć - powiedział nam Leonard Ferkaluk.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?