- Pacjentka została wypisana do domu w stanie dobrym. Nie wymagała już dłuższej opieki szpitalnej - poinformowała nas wczoraj Monika Zaremba, rzecznik koszalińskiego szpitala.
Wiadomo, że kobieta od razu trafiła na oddział zakaźny koszalińskiego szpitala. Nie krążyła wcześniej po oddziałach, lecząc się na inne przypadłości i mając mocno osłabiony organizm. Od razu została przyjęta z podejrzeniem zarażenia wirusem A/H1N1 ze względu na gwałtowny przebieg grypy. Tu pobrano próbki do badań. Pojechały do Szczecina, skąd przyszło potwierdzenie, że w tym przypadku lekarze mają do czynienia z A/H1N1. Kobieta jednak od początku była wydolna oddechowo. W szpitalu była do wtorku na obserwacji.
- Zdarza się, że lekarze pierwszego kontaktu kierują do nas pacjentów z podejrzeniem zarażenia świńską grypą. Obserwujemy ich na oddziale zakaźnym. Ale zwykle badania nie potwierdzają obecności wirusa A/H1N1 - dodaje Monika Zaremba.
To ważna informacja dla pacjentów, którzy z gorączką, bólem mięśni, a więc typowymi objawami grypy, powinni zgłaszać się do lekarzy rodzinnych. Ci w razie potrzeby skierują chorego do szpitala. Najgorsze to próbować leczyć się na własną rękę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?