Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrześcijańska Księga Rekordów po czterech miesiącach od startu

Piotr Polechoński
Strona  akcji to www.ksiegarekordow.pl. - Zgłaszajcie swoje typy - zachęca ks. Rafał Jarosiewicz
Strona akcji to www.ksiegarekordow.pl. - Zgłaszajcie swoje typy - zachęca ks. Rafał Jarosiewicz Radek Koleśnik
Chrześcijańska Księga Rekordów wystartowała w listopadzie. Jak wypada bilans jednej z bardziej oryginalnych, kościelnych akcji ostatnich lat?

- Szczerze, to średnio - o odzewie na akcję mówi ksiądz Rafał Jarosiewicz, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, pomysłodawca. - Spodziewaliśmy się, że odzew będzie większy. Ale najważniejsze, że on był i zaproponowano kilkanaście akcji i inicjatyw, które zdaniem tych, co je zgłaszali, nadają się do tego, aby je wyróżnić umieszczając w naszej księdze. Kłopot w tym, że spora część nie spełniała naszych kryteriów - to nie było do końca to, o co nam chodziło - przyznaje duchowny.

To nie ma być lista śmiesznych rzeczy

Przypomnijmy: idea polega na tym, by wyróżnić wyjątkowe rzeczy, ludzi, osiągnięcia, wydarzenia, które służą promocji dobra, a tym samym promocji Pana Boga. - To nie ma być żadna lista śmiesznych rzeczy. Chcemy promować piękne inicjatywy chrześcijańskie, pokazywać dzieła na chwałę Jezusa - podkreśla ksiądz Rafał. Chrześcijańskie rekordy mogą zgłaszać wszyscy: zarówno osoby prywatne, jak i instytucje, organizacje. Można to zrobić za pośrednictwem strony internetowej (cała procedura jest szczegółowo opisana w zakładce „Regulamin”). Co ważne, oferta skierowana jest do wszystkich chrześcijańskich kościołów, nie tylko do wiernych Kościoła katolickiego.

Polonez na 50 par i ponadgodzinne oklaski

Po czterech miesiącach cała akcja jest podsumowywana i do księgi (na razie tylko w wersji internetowej) wpisywani są pierwsi wyróżnieni w ten sposób (dostają też specjalne, rekordowe certyfikaty). Wśród ostatecznie zakwalifikowanych kandydatur są między innymi: najdłuższy rachunek telefoczniczny świata związany z wcześniejszym projektem Szkoły Nowej Ewangelizacji „SMS z Nieba”, czas trwania oklasków po rekolekcjach w Kołobrzegu (te - z własnej inicjatywy wiernych - trwały ponad godzinę), zatańczony polonez na 50 par w jednym z gdańskich centrów handlowych w ramach uczczenia Bożego Narodzenia.

- Trochę to trwało, zanim staliśmy się gotowi do pierwszego podsumowania i ogłoszenia pierwszych wyników, ale często było tak, że musieliśmy czekać na opinie tego, czy innego członka kapituły, który akurat wyjechał za granicę albo był tak zajęty, że nie mógł w konkretnej chwili się wypowiedzieć. Na szczęście, te kłopoty mamy już za sobą, wszystkie potrzebne opinie i oceny mamy zebrane, czas więc na pierwsze ogłoszenie wyników i pierwsze wpisy - mówi ksiądz Rafał.

Znane twarze promują Księgę

Przypomnijmy: w skład kapituły zgodziły się wejść znane postacie polskiego życia publicznego: Szymon Hołownia, katolicki publicysta znany też z programu „Mam Talent”, piosenkarka Halina Frąckowiak, Muniek Staszczyk, lider zespołu „T.Love”, dziennikarz sportowy Przemysław Babiarz, Krzysztof Ziemiec, telewizyjny prezenter - oni wszyscy zgodzili się zasiadać w kapitule Chrześcijańskiej Księgi Rekordów (wkrótce mamy poznać inne, głośne nazwiska).

- Można bić rekordy w wylewaniu na siebie litrów wody, czy zjadaniu bułek z parówką. Tylko co z tego wynika? Nic. Te rekordy są inne, bo mają głęboki sens - przekonuje Krzysztof Ziemiec.

Guinness to tylko wzór formy

- Bardzo o to zabiegaliśmy, aby to były znane osoby. Bo dzięki nim promocja naszej inicjatywy będzie miała charakter ogólnopolski. Ale czekać na zgłoszenia będziemy rzecz jasna z całego świata, nasza strona została przygotowana także w języku angielskim - podkreśla duchowny. Liczy też, że po zamknięciu pierwszego etapu i ogłoszeniu pierwszych wyników, akcja ruszy z większym impetem i że większa będzie też świadomość, o co to w tej inicjatywie chodzi.

Duchowny nie ukrywa, że inspiracją dla niego była znana na całym świecie Księga Rekordów Guinnessa. - Ale tylko co do formy, bo treść ma tu być zupełnie inna - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!