Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co robią ratownicy na basenie w Koszalinie?

Marek
- Niedawno pisaliście Państwo o tragedii na basenie. Utonął człowiek. Wielki dramat, jak każda śmierć. Zaskoczeniem dla mnie jest fakt , że przechodzi się nad tym do porządku dziennego - napisał do nas na adres [email protected] Internauta.

Prokurator umarza postępowanie z powodu braku znamion przestępstwa. Był na ten temat krótki komentarz .

Jestem dość częstym bywalcem na basenie. Zarówno na dużym, jak i małym .

Tradycyjny obrazek na dużym basenie: masa osób pływa , zaś dwójka ratowników siedzi na krzesełkach przy pomieszczeniu dla ratowników i rozmawia ze sobą. Mają "za nic obserwację basenu " Zajęci są sobą .

Drugi obrazek : Jestem z córką na "małym basenie ". Masa dzieci , szaleją , wygłupiają się , jak to dzieci . Ratownik siedzi na krzesełku i "prawie " non stop rozmawia przez telefon komórkowy lub (prawdopodobnie) wysyła SMS-y ( Przygląda się komórce?) .

Po zajęciach podszedłem do kasy, Pani poprosiła kierownika Ratowników . Opowiedziałem fakt , który mnie zbulwersował .

" Muszę zwrócić im uwagę " - skomentował .

Wczoraj byłem znowu na basenie . Ratownicy chodzili wokół basenu i obesrwowali . NARESZCIE !!!

Tylko czy naprawdę musiał zginąć człowiek? Jak długo ratownicy będą o tym pamiętać ? Kiedy znowu usiądą na krzesełkach , albo zaczną rozmawiać przez telefon komórkowy ?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!