Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z drogami S-6 i S-11 i inwestycją na Jamnie?

Marzena Sutryk
Nie ma zagrożenia dla budowy drogi S-6 - mówi Stanisław Gawłowski.
Nie ma zagrożenia dla budowy drogi S-6 - mówi Stanisław Gawłowski. Archiwum
Rozmawiamy z wiceministrem środowiska Stanisławem Gawłowskim o inwestycjach drogowych, o które zabiegają mieszkańcy regionu.

Dotarły do nas sygnały, że jest problem z budową S-6 po stronie słupskiej. Czy to coś poważnego? Czy budowa jest zagrożona?
Nie ma zagrożenia. Dla części słupskiej została wydana decyzja środowiskowa. Owszem, pojawiła się sprawa dopisania w dokumentacji drugiego pasa, ale on jest już uwzględniony w wykazie zadań i cała "szóstka" jest zatwierdzona do realizacji na całym odcinku od Szczecina aż do Gdańska. Jest ona przewidziana z nowym przebiegiem w okolicach Koszalina w kierunku Kołobrzegu i odbijając na Płoty oraz z nowym odcinkiem za Lęborkiem - bo nie będzie się już wjeżdżać do Rumii, Redy, Wejherowa, Gdyni i Sopotu. Trasa będzie biegła nowym śladem i na wysokości lotniska w Gdańsku będzie się włączać do rozjazdu na A1 i w kierunku S7 w stronę Warszawy. A więc nie ma problemu, wszystko jest uwzględnione, całość ma być gotowa do 2020 roku. Myślę tu także o odcinku gdańskim. W pierwszej kolejności powstanie odcinek ze Szczecina do Koszalina, włącznie z obwodnicą Koszalin-Sianów - to ma być gotowe do 2018 roku.

A na jakim etapie jest sprawa budowy S-11 - mieszkańcy zbierali i zbierają nadal podpisy poparcia. Czy ta droga trafi na rządową listę?
Jest wykonany następny krok, a dzięki zaangażowaniu mieszkańców będzie łatwiej. Ostatnie ustalenia dotyczyły mojego resortu. Ustalaliśmy strategię postępowania w sprawie kluczowych inwestycji drogowych, które pojawiły się m. in. w kontraktach wojewódzkich w całym kraju. Minister infrastruktury i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad musi przygotować ocenę oddziaływania na środowisko dla narodowego programu budowy dróg i autostrad. Ta ocena będzie obejmować także drogę nr 11, na całym odcinku od Koszalina do Ostrowca Wielkopolskiego. To potrwa mniej więcej do czerwca. Dokument jest ważny z punktu widzenia prawa europejskiego i w lipcu można się spodziewać decyzji, który z projektów będzie wpisany do realizacji na rządową listę podstawową i rezerwową.

Czytelnicy pytają, czy to prawda, że nie będzie toru wodnego na Jamnie i że wrota sztormowe zostaną rozebrane.
Ci ludzie, którzy opowiadają takie rzeczy chyba świadomie chcą siać ferment. Ostatnio naukowcy na Politechnice Koszalińskiej wykazali znaczenie wrót sztormowych. Z punktu widzenia bezpieczeństwa przeciwpowodziowego wrota już spełniły swoją rolę i nikt nie ma zamiaru ich rozbierać, bo to by świadczyło o narażaniu mieszkańców na zagrożenie związane z powodzią. Rozumiem złośliwców, ale faktów nie da się podważyć. A co do toru wodnego - Wojewódzki Zarząd Melioracji jest na etapie aktualizacji dokumentacji technicznej. Gdy dokumentacja będzie gotowa, inwestycja będzie realizowana. Pytanie - z jakiego źródła będzie finansowana? Ale deklaracja jest jednoznaczna - inwestycja będzie realizowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!