Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej psów w schronisku w Szczecinku. Adoptuj zwierzaka!

Rajmund Wełnic [email protected]
Danuta Kadela z pięcioma szczekającymi podrzutkami czekającymi na nowych właścicieli.
Danuta Kadela z pięcioma szczekającymi podrzutkami czekającymi na nowych właścicieli. Fot. Rajmund Wełnic
Szczecineckie schronisko dla zwierząt jest wręcz zasypywane bezpańskimi szczeniętami i kociakami. Gdyby nie to, że wzrosła też liczba adopcji, to sytuacja byłaby kiepska.

Schronisko przy ulicy Rybackiej działa niespełna miesiąc i tylko w tym czasie ludzie przynieśli 26 szczeniaków i 15 kociąt.

- Mieszkańcy zaczęli je znosić tłumacząc się, że jak były małe, to szkoda je było uśpić, a teraz nie mają co z nimi zrobić - mówi Danuta Kadela, szefowa schroniska. Podejrzewa, że dla wielu wcześniej było za daleko do przytuliska w Buczku, gdzie do niedawna trzymano szczecineckie bezdomne psy i koty.

Jeżeli małych lokatorów będzie przybywać w tempie takim jak teraz, to w schronisku szybko zabraknie miejsca. Na dziś jest tu już około 90 psów i 50 kotów
Co więc robić? Ratunkiem są adopcje, których - na szczęście - też jest na ul. Rybackiej więcej niż w Buczku. Do tej pory nowy dom znalazło stąd 27 psów i kotów. Wielu zwierzakom grozi jednak dożywocie w schronisku.

- Rozwiązaniem jest usypianie ślepych miotów - mówi Danuta Kadela. - Wiem, że serce dyktuje co innego, ale rozum podpowiada takie wyjście. To humanitarny sposób, aby nie skazywać wielu psów i kotów na życie na wybiegu w schronisku, a sporo już takich smutnych historii widziałam.

Szczecinecki ratusz prowadzi program zapobiegania bezdomności zwierząt, który zakłada bezpłatne usypianie ślepych miotów. Wystarczy się zgłosić do lecznicy przy ulicy Szczecińskiej (tel. 094 37 420 32).

- Zdrowego szczeniaka, który już otworzył oczy, nie można uśpić - mówi Danuta Kadela. - Dlatego czasu na uśpienie mamy 3-4 dni po przyjściu na świat psiaka lub kotka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!