Wozy strażackie pędzące na sygnale do Domu Dziecka nie mogą wróżyć nic dobrego. Na szczęście tym razem były to tylko ćwiczenia.
Wycie syren postawiło na nogi całą dzielnicę, bo do akcji rzucono wszystkie niemal siły szczecineckiej komendy straży pożarnej, łącznie z podnośnikiem.
Ogień pojawił się w świetlicy na pierwszym piętrze gmachu Domu Dziecka przy ulicy Wiatracznej. Na co dzień przebywa w nim 30 wychowanków w wieku od 7 do 18 lat. Strażacy zjawili się na miejscu błyskawicznie, bo też mają tu dosłownie rzut kamieniem. Wychowawcy przeprowadzili częściową ewakuację, jednego z poszkodowanych wyprowadzili już na zewnątrz strażacy. Pożar szybko opanowano.