MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ćwierć wieku bez Sowietów. Dąb wolności w Bornem Sulinowie [zdjęcia, wideo]

Rajmund Wełnic
Zastępca komendanta wojewódzkiego straży pożarnej Zbigniew Kwiatkowski i regionalny dyrektor LP w Szczecinku Sławomir Cichoń sadzą w borneński dąb wolności.
Zastępca komendanta wojewódzkiego straży pożarnej Zbigniew Kwiatkowski i regionalny dyrektor LP w Szczecinku Sławomir Cichoń sadzą w borneński dąb wolności. Rajmund Wełnic
Uroczystości 25-lecia polskiej wolności i 90. rocznicy Lasów Państwowych - obchodzone w Bornem Sulinowie - nabierają w takim miejscu szczególnego znaczenia. Leśnicy nieprzypadkowo wybrali Borne Sulinowo do świętowania 90-lecia powołania Lasów Państwowych, które były przecież jedną z pierwszych instytucji powołanych do życia w II Rzeczpospolitej. Nie zabrakło tu też przecież leśników i na początku lat 90. XX wieku, gdy polska administracja pojawiła się - bo trudno powiedzieć, że wracała - do dawnej bazy wojsk sowieckich. Od 1945 roku władali tu niepodzielnie czerwonoarmiści. Nowe Nadleśnictwo Borne Sulinowo utworzone na terenie dawnego poligonu, na którym Rosjanie ćwiczyli warianty ataku na Zachód, miało do zagospodarowania olbrzymie połacie zdewastowane przez wojskowych. Nie tylko zresztą czerwonoarmistów, bo poligon z zapleczem w latach 30. utworzył Hitler z myślą szkoleniu swojej armii i podbojach świata. Traf chciał, że swój jubileusz Lasy Państwowe obchodziły w okolicach kolejnej ważnej daty, czyli 4 czerwca - 25 lat po pierwszych częściowo wolnych wyborach w PRL. To wtedy uchylono drzwi wolności, w które opozycja włożyła nogę i nie pozwoliła już zatrzasnąć. - 4 czerwca skończył się w Polsce komunizm - mogła oznajmić nieco patetycznie na antenie znienawidzonego dziennika telewizyjnego aktorka Joanna Szczepkowska. Od tej chwili do wyjazdu borneńskiej dywizji - i w ogóle wojsk rosyjskich z Polski - minęło jeszcze kilka lat. Borne Sulinowo okrągłą rocznicę ustanowienia polskiej administracji o odzyskanym mieście świętowało zaledwie przed rokiem. To symbolicznie pokazuje, jak długą drogę pokonaliśmy przez te ćwierć wieku, choć kremlowski niedźwiedź na Wschodzie znowu zaczął wydawać z siebie na groźne pomruki. Górnolotnie mówiąc - Polska jest tam, gdzie polscy leśnicy. Nic więc dziwnego, że jubileuszowe uroczystości 90-lecia LP miały podniosły charakter. - 90 lat w życiu człowieka to dużo, ale niewiele w życiu lasów - mówił szef środkowopomorskich leśników Sławomir Cichoń. Tego dnia zaszczytne wyróżnienia kordelasami leśnika polskiego otrzymali wieloletni pracownicy Lasów - Bogusław Ptak z leśnictwa Łubowo, Stefan Kozicki z leśnictwa Rekowo i Grzegorz Dziewiarski z leśnictwa Nowa Wieś. Borneńską tradycją jest już także sadzenie symbolicznych drzew - 21 lat temu posadzono lipę z herbu miasta (przed rokiem kolejne), a tym razem przyszła pora na dąb wolności. To inicjatywa prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zachęcał do upamiętnienia 25 lat polskiej wolności tymi wspaniałymi drzewami. Tysiącletnie dęby to symbol polskiej państwowości i miejmy nadzieję, że i ten z Bornego Sulinowa przetrwa przynajmniej tyle.
Dąb Wolności został zasadzony w Bornem Sulinowie.

Dąb Wolności w Bornem Sulinowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!