Czekając na wygraną. Olimp Gościno remisuje ze Spartą Węgorzyno

Mecz ze Spartą zaczął się jednak bardzo dobrze, bo już w 4. minucie do siatki trafił Adam Zalewski. Prostopadłe podanie dał Michał Prześluga, piłkę przejął Karol Bocheński i wstrzelił ją przytomnie w pole karne, a tam czyhał już Zalewski.

Goście odpowiedzieli pod koniec pierwszej części meczu, strzelając gola do szatni. Błąd przy wyprowadzaniu piłki przez Michała Tymka, przejęcie piłki, dośrodkowanie w pole karne, tam strzał z ostrego kąta i zrobił się remis. Jak się później okazało, więcej goli kibice już nie zobaczyli.
Gospodarze mieli w pierwszej połowie cztery znakomite sytuacje, ale ani Zalewski, ani Mateusz Roszak nie zdołali przekuć ich na gole, przegrywając pojedynki z bramkarzem gości. Do tego Łukasz Wudarczyk trafił w słupek.

Po zmianie stron Olimp miał optyczną przewagę, notował też sporo dośrodkowań, ale nie przekładało się to na dogodne sytuacje strzeleckie. Sparta przytomnie ustawiała się w obronie i nie pozwala na wiele gospodarzom. Raz tylko Paweł Stachowiak, stojąc około 7 metrów od bramki, przestrzelił, choć okazję miał bardzo dobrą.

- Cóż, trudno nie odczuwać po takim meczu niedosytu - przyznał trener Słoboda. - Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że Sparta na ten punkt nie zasłużyła - podsumował.

Olimp Gościno - Sparta Węgorzyno 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Zalewski (4.), 1:1 Owedyk (43.).
Olimp: Mikołajczak - Prześluga (70. Sz. Bocheński), Tymek, Płomiński, Skowyra, Roszak, Stadnik, Stachowiak (60. Plata), Zalewski (80. Kita), Wudarczyk, K. Bocheński (75. Grochowski).

Zobacz także Mecz Polska - Węgry w futsalu

Popularne na gk24:

• Kibice na meczu Polska - Węgry w Koszalinie [ZDJĘCIA]
• Proobronni na ćwiczeniach DRAGON-17 [zdjęcia]
• Areszt dla 17-latka w związku z pożarem w Darłowie
• Kolizja siedmiu samochodów na drodze nr 20
• Koszalin i region z roku 2000 w obiektywie [FOTOSTORY]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego