Czesław Krawczyk

Przed wojną praktykował u niemieckiego ogrodnika w Więcborku, potem u krawca w Złotowie. W czasie wojny był kierowcą i zjeździł prawie całą Europę. Z motoryzacją przyszło mu być zresztą związanym przez większość życia. W 1945 roku wraz z rodziną pan Czesław trafił jako repatriant do Szczecinka.

Zakładał Państwowe Przedsiębiorstwo Traktorów i Maszyn Rolniczych, a później Techniczną Obsługę Rolnictwa i warsztaty naprawcze PGR. Firma cały czas mieściła się w halach przy ulicy Wiśniowej i 28 Lutego. I tu też ulokował się 1957 roku zakład A-22. Razem z panami Janiakiem i Łaskim jeździli do Warszawy odbierać pozwolenie na uruchomienie produkcji osprzętu elektrotechnicznego.

W późniejszych latach zakład przeistoczył się w Polam, jednego z największych pracodawców w Szczecinku (dziś to sprywatyzowana Elda Eltra). Czesław Krawczyk pracował jako mistrz kierownik zmianowy, szefował radzie zakładowej. W Polamie był aż do emerytury. Równie ważna była jego działalność społecznikowska. W 1947 założył klub motorowy w Szczecinku, pierwszy w województwie i jeden z pierwszych w kraju. Czesław Krawczyk stał na jego czele aż do 1971 roku!

Zorganizował w tym czasie ośrodek szkolenia kierowców, w którym sam uczył jeździć i wykładał teorię. Był sędzią sportów motorowych i sam wielokrotnie startował w mistrzostwach Polski w rajdach obserwowanych. Przed wiele kadencji Czesław Krawczyk był radnym miejskim, biegłym sądowym z zakresu ruchu drogowego i budowy pojazdów.

Jego wielką pasją była turystyka. Prawdziwy obieżyświat zjechał całą Europę, część Afryki. Był na Krymie, w Egipcie, Turcji i wszystkich niemal stolicach europejskich.

Na osobistej audiencji w ogrodach watykańskich przyjął go Papież Jan Paweł II. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim, Srebrnym Krzyżem Zasługi, medalami 10-lecia, 30-lecia i 40-lecia PRL, medalem Zasłużony dla województwa koszalińskiego, Zasłużony Obywatel Ziemi Szczecineckiej, odznaczeniami resortowymi, związku pszczelarskiego i działkowców.