Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Członek Rady Osiedla ufunduje kosz w parku na koszalińskim Rokosowie

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
- Tam gdzie kosz przy ławce, tam większe prawdopodobieństwo, że tych śmieci porozrzucanych na ziemi będzie mniej. To zaoszczędzi nieco pracy i czasu miejskim służbom, o poprawieniu estetyki danej lokalizacji nie wspominając - podsumował Mirosław Skórka.
- Tam gdzie kosz przy ławce, tam większe prawdopodobieństwo, że tych śmieci porozrzucanych na ziemi będzie mniej. To zaoszczędzi nieco pracy i czasu miejskim służbom, o poprawieniu estetyki danej lokalizacji nie wspominając - podsumował Mirosław Skórka. Radek Koleśnik
Wracamy do tematu zaśmieconego parku na koszalińskim Rokosowie, nieopodal pętli autobusowej przy ul. Zwycięstwa.

Niedawno informowaliśmy o tym, że pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej na zlecenie Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie sprawą się zajęli i odpady - głównie butelki po napojach alkoholowych - posprzątano. Niestety, problem powrócił błyskawicznie. W związku z tym jeden z mieszkańców, a przy tym były radny miejski, postanowił wziąć sprawy we własne ręce.

- Spacerując nieopodal pętli autobusowej natknąłem się na porozrzucane na ziemi butelki - powiedział nam Mirosław Skórka, obecnie członek Rady Osiedla Rokosowo.

- Koszy nie widziałem, a w państwa artykule przeczytałem, że w najbliższym czasie nie ma planów zamontowania pojemników przy ławkach, bo nie ma na to pieniędzy w tegorocznym budżecie miasta. To sytuacja co najmniej dziwna. Naprawdę te kilka pojemników to tak duży koszt i obciążenie dla miejskiej kasy? Argumentacja o braku pieniędzy mnie nie przekonuje. Przecież problem śmieci w tym miejscu będzie się zdarzał cały czas jeśli nie zostaną zamontowane nowe kosze. Wygląda to tak, jakby miejskie służby same prosiły się o bałagan w tym parku - dodał.

Jak mówi nam członek rady osiedla, nie chodzi tu tylko o to konkretne miejsce, ale w zasadzie każde inne.

- Tam gdzie kosz przy ławce, tam większe prawdopodobieństwo, że tych śmieci porozrzucanych na ziemi będzie mniej. To zaoszczędzi nieco pracy i czasu miejskim służbom, o poprawieniu estetyki danej lokalizacji nie wspominając - podsumował Mirosław Skórka.

Zapowiedział przy tym, że sam ufunduje jeden z pojemników, skoro ZDiT nie może sobie na taki wydatek pozwolić. Ceny podstawowych ulicznych koszy na śmieci oscylują na poziomie 300-500 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera