Jeżeli jeszcze ktoś wierzy w dobrą wolę koszalińskich sprzedawców paliw, może porzucić nadzieje. Dobitnie przekonaliśmy się o tym wczoraj. W całym mieście nie znaleźliśmy ani jednej (!) stacji, która choćby udawała, że oferuje konkurencyjne stawki. Wszędzie było bardzo drogo. Nie trzeba być prorokiem, by domyślić się, gdzie były najmniej atrakcyjne ceny. Tradycyjnie naszymi negatywnymi bohaterami są Orlen i Statoil. Za Pb 95 trzeba tam było zapłacić 3,97 złotego. Tylko o grosz niższą stawkę wypatrzyliśmy w BP.
Dotychczas najtańsze punkty w mieście także wywietrzyły szansę na podbicie cen i dobrały się do naszych kieszeni. Mowa o Poczcie Polskiej i AMC. Pb 95 kosztowała tam zaledwie o 2, 3 grosze mniej niż w Orlenie! Mało tego, olej napędowy w AMC i w PP był nawet droższy niż w stacjach płockiego giganta.
Skandalem jest, że ramię w ramię z wykorzystującymi kierowców firmami idzie też miejska stacja przy MZK. Litr Pb 95 kosztował tam 3,95 złotego, a ON - 3,81 złotego. Konkurencyjnie? W życiu.
Pomimo ponoć rosnących na światowych rynkach cenach paliw, są w naszym kraju stacje, które sprzedają benzynę po rozsądnych stawkach. W porównaniu z nimi Koszalin wypada koszmarnie. Zajrzeliśmy np. do leżących po sąsiedzku stacji wielkopolskich. I co się okazało? W Neste w Poznaniu Pb 95 kosztowała 3,81 złotego. Jeszcze taniej było w punkcie przy poznańskim Auchan - 3,77 złotego. Czyli można!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?