Czwarta fala w natarciu. Obostrzenia w miejscach publicznych w Koszalinie i trudna sytuacja w szkołach

Do galerii handlowych i sklepów wejdziemy tylko w maseczkach zasłaniających usta i nos. Podobnie jak do pojazdów komunikacji miejskiej. - W tym tygodniu wprowadzamy zmianę i utworzyliśmy tzw. strefę bezpieczną dla kierowcy - powiedział Tomasz Nowe, zastępca dyrektora Wydziału Komunikacji Społecznej Promocji i Turystyki. - Pierwsze drzwi z przodu autobusu będą więc zamknięte dla pasażerów. Nie zmieniają się inne kwestie: obowiązuje nakaz noszenia maseczek. Kierowca ma prawo upominać pasażerów, ale nie ma prawa wyprosić i wyprowadzić ich z autobusu. Tym zajmuje się policja i straż miejska, która we współpracy z MZK zwiększyła częstotliwość kontroli w pojazdach - dodał.

Obostrzeń i częstszych kontroli spodziewać się możemy za to w sklepach i centrach handlowych. - Zasady dotyczące obowiązku noszenia maseczek, dezynfekcji rąk i zachowywania dystansu nie zostały zniesione. Nadal obowiązują klientów oraz pracowników sklepów i centrów handlowych - powiedział Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski. - Niestety, smutna refleksja jest taka, że osoby, które nie przestrzegają obostrzeń mogą swobodnie poruszać się po obiektach handlowych. W miejscach, w których istnieje największy kontakt, a tym samym ryzyko zarażenia się koronawirusem zasady epidemiczne nie są przestrzegane w ogóle. Dlatego proszę o odpowiedzialność i egzekwowanie obowiązków. Wzrost zakażeń odbije się negatywnie nie tylko na ochronie zdrowia, ale w dalszej perspektywie również na funkcjonowaniu przedsiębiorców - dodał wojewoda.

W rozporządzeniu Rady Ministrów czytamy, że do 30 listopada 2021 r. nakazuje się zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa w obiektach handlowych lub usługowych, placówkach handlowych lub usługowych i na targowiskach (straganach). Wyjątkami są dzieci do 5 lat oraz osoby z przeciwwskazaniami lekarskimi odnośnie do zakrywania ust i nosa.

Renata Opiela, kierownik Oddziału Epidemiologii WSSE przypomina, że nieprzestrzeganie nakazu zakrywania ust i nosa w określonych okolicznościach, miejscach i obiektach (w tym w sklepach), zgodnie z art. 46bb ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi stanowi uzasadnioną przyczynę odmowy sprzedaży. Już teraz, np. do Ikei w Szczecinie nie wejdziemy bez maseczki, czego pilnują ochroniarze stojący przy wejściu. Osoby, które nie zastosują się do przestrzegania obostrzeń, liczyć się będą musiały z mandatem karnym w wysokości od 20 do 500 złotych.

Coraz trudniejsza jest sytuacja w koszalińskich placówkach edukacyjnych. Zgodnie z rządowymi rozporządzeniami, szkoły mają być otwarte najdłużej jak to możliwe, a w przypadku stwierdzenia zakażeń koronawirusem całe klasy (oddziały) wysyłane są na zdalne nauczanie. Nie ma w Koszalinie placówki wolnej od stwierdzonych przypadków zakażeń. Nie ma dnia bez kolejnych zgłoszeń.

Przykładowo, w II LO im. Wł. Broniewskiego już ponad 260 uczniów jest na zdalnym nauczaniu. Po kilka klas uczy się zdalnie w SP3, SP 6, SP 10, SP18, czy SP 23. W ubiegłym tygodniu w Przedszkolu nr 15, ze względu na zakażenia COVID-19 pracowników kuchennych, trzeba było organizować catering dla dzieci. Jak mówi nam Arkadiusz Podgórski z koszalińskiego Wydziału Edukacji, sytuacja cały czas jest napięta i nic nie wskazuje na to, by miała w najbliższych tygodniach ulec poprawie.