Czwarte z rzędu. GKS Przodkowo - Gwardia Koszalin 0:1

Zawodnicy ze stadionu przy ulicy Fałata 34 odnieśli w sobotę czwartą z rzędu ligową wygraną. Po zwycięstwach nad Raselem Dygowo, Astrą Ustronie Morskie oraz Leśnikiem Manowo, podopieczni Tadeusza Żakiety sięgnęli po komplet punktów również na trudnym terenie w Przodkowie.

Spotkanie ułożyło się dla gwardzistów znakomicie. Już w czwartej minucie piłkę do siatki gospodarzy posłał prezentujący w ostatnim czasie wyśmienitą formę, Ryuki Kozawa. Dla Japończyka było to czwarte trafienie w trzecim kolejnym meczu.

Po zdobyciu gola gwardziści mogli skupić się na kontrolowaniu sytuacji na boisku. Mimo, że gospodarze dążyli do strzelenia wyrównującej bramki, to gracze z Koszalina bliżsi byli podwyższenia swojego prowadzenia. Ponownie na listę strzelców mógł wpisać się Kozawa, a ponadto swoje szanse mieli również m.in. Jakub Zejglic, Daniel Sidor i Łukasz Szymański. W kilku sytuacjach między słupkami znakomicie spisywał się bramkarz GKS-u.

Dzięki sobotniej wygranej drużyna prowadzona przez Tadeusza Żakietę dołączyła do ścisłej ligowej czołówki. Strata gwardzistów do prowadzącej Arki II Gdynia wynosi zaledwie jeden punkt.