Czy drewno na Filharmonii Koszalińskiej nadaje się do remontu? [ZDJĘCIA]

Jak się okazuje, nie ma powodów do niepokoju. Tymczasem wszyscy - klienci, dyrekcja, pracownicy - nie mogą doczekać się już powrotu do normalnej działalności.

- To bardzo trwałe drewno, wszystko zostało przygotowane zgodnie z zamysłem projektanta - mówi nam Robert Wasilewski, dyrektor filharmonii. - Z racji zmiennych warunków atmosferycznych oraz z powodu tego, że obiekt znajduje się parku, w pobliżu drzew, drewno (panele z modrzewia syberyjskiego - przyp. red.) w naturalny sposób ulega przebarwieniom. Pojawia się też mech. W związku z tych co dwa-trzy lata czyścimy i konserwujemy te elementy - uspokaja dyrektor.

Zobacz także: Filharmonia Koszalińska - Familijny Park Sztuki

Przypomnijmy, że bryła budynku została zaprojektowana przez poznański zespół APA - Jacek Bułat. Całość inwestycji kosztowała około 30 mln zł. Oficjalne otwarcie odbyło się w listopadzie 2013 roku. Od samego początku obiekt i jego oferta cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Bilety na koncerty i inne wydarzenia kulturalne nierzadko wyprzedają się ze znacznym wyprzedzeniem.

Z racji aktualnych obostrzeń sanitarno-epidemiologicznych i braku możliwości gromadzenia ponad 500 osób w jednym miejscu (tyle pomieści widownia), muzyków filharmonii wysłano na urlopy wypoczynkowe. Ci mają wrócić do intensywnego koncertowania wiosną i latem. Kalendarz imprez powoli zapełnia się rezerwacjami na marzec. Ale dopiero latem ma nadejść prawdziwa lawina wydarzeń. Już czynione są w tym kierunku plany - ambitne - lecz wszystko i tak zależne będzie od decyzji rządu odnośnie do organizacji wydarzeń kulturalnych.