Miasto nie ogłosiło przetargu, nie pytało oficjalnie o oferty. Samo wyszło z propozycją do firmy od kilku lat prowadzącej działalność na plaży zachodniej, a od ubiegłego roku też na plaży wschodniej w Darłówku.
- Dlaczego? Bo firma pana Krzysztofa Bobrowskiego jest nam dobrze znana i gwarantuje, że o plaże zadba rzetelnie - mówi burmistrz Arkadiusz Klimowicz. - Zdaję sobie sprawę, że zaraz podniosą się głosy innych przedsiębiorców, że ich pominięto, że to nie fair, ale przetargu nie musiałem ogłaszać, a poza tym liczę trochę na taką pozytywną złość tych, którzy są zawiedzeni.
Umowę z panem Bobrowskim podpisaliśmy na rok. To projekt trochę pilotażowy, który zmierza w kierunku ogłoszenia przetargu w latach następnych. Wtedy wszyscy, którzy twierdzą, że potrafią zbić na tym interes, będą mogli składać oferty. My wybierzemy najlepszą - podkreśla burmistrz Klimowicz.
Umowa nakłada na dzierżawcę obowiązek sprzątania plaż, zatrudniania ratowników i bieżącego administrowania kąpieliskami. Miasto zarobi na niej raptem 4 tysiące złotych. - Ale tak naprawdę to zarobimy 304 tysiące złotych, bo blisko 300 tysięcy złotych na minusie to był ubiegłoroczny wynik miasta na utrzymaniu plaż - wylicza burmistrz Klimowicz.
- Ktoś może zapytać, dlaczego przedsiębiorca zarobi na czymś, na czym miasto nie potrafiło zarobić? Każdy wie, że prywatna firma ma większe możliwości niż samorząd. Poza tym - jeszcze raz podkreślam - to swego rodzaju próba. Darłowo idzie w tym względzie w ślady innych kurortów - takich jak Łeba - dodaje nasz rozmówca.
Za rok sprawa zarządzania kąpieliskami ma być rozwią-zana w Darłowie nieco inaczej. - Najpierw chcemy uregulować status prawny plaż, które w tej chwili otrzymujemy w użyczenie od Urzędu Morskiego. Będziemy starali się o długoletnią dzierżawę. Wtedy będę też mógł ogłosić przetarg na długoletnią obsługę kąpielisk nakładając przy okazji na zwycięzcę obowiązek długofalowych inwestycji - twierdzi gospodarz Darłowa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?