Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darłowo w "Arenie Szczurów" - książce Marka Krajewskiego

Rafał Nagórski
- Lubię Darłowo i jestem z nim związany. Stąd pochodzi moja żona. Przyjeżdżam tutaj każdego roku - mówi Marek Krajewski, na zdjęciu na zamku w Darłowie.
- Lubię Darłowo i jestem z nim związany. Stąd pochodzi moja żona. Przyjeżdżam tutaj każdego roku - mówi Marek Krajewski, na zdjęciu na zamku w Darłowie. Krzysztof Walków
We wrześniu ma się ukazać kolejna książka Marka Krajewskiego, poczytnego autora kryminałów w stylu retro. Tym razem jej akcja toczyć się będzie w Darłowie.

- Lubię Darłowo i jestem z nim związany. Stąd pochodzi moja żona. Przyjeżdżam tutaj każdego roku i postanowiłem to miasto jakoś wyróżnić - mówił w niedawnej rozmowie z "Głosem" znany pisarz kryminałów Marek Krajewski, który w Darłowie postanowił osadzić akcję swojej najnowszej książki.

Powieść "Arena Szczurów" ukaże się we wrześniu i ma być ostatnią, w której wystąpi lwowski komisarz Edward Popielski. Jej akcja to rok 1948. Popielski ma wtedy 62 lata. Ukrywając się przed NKWD trafia do nadmorskiego Darłowa, gdzie pod przybranym nazwiskiem pracuje jako nauczyciel w liceum. - W miasteczku rządzą radzieccy oficerowie, będą też kłusownicy handlujący rybami i niemieckie niewolnice pracujące w tajemniczej fabryce - opowiadał autor podczas spotkania z czytelnikami w trakcie XXI Targów Książki Naukowej na Politechnice Wrocławskiej - podał portal kulturaonline.pl

Kolejne szczegóły Krajewski zdradził w niedawnej rozmowie z pochodzącym z Darłowa Cezarym Łazarewiczem, redaktorem Wprost. - Korzystałem z wiedzy wielu konsultantów. Byli to lokalni znawcy historii tego miasteczka, ale też specjalista od zakażeń pokarmowych. Od pani zajmującej się deratyzacją czerpałem wiedzę na temat obyczajów i zachowań szczurów. Gryzonie te odgrywają ważną rolę w darłowskiej powieści - mówił w tej rozmowie Krajewski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!