Darłowskie Charty w akcji. Biegowe poranki dla każdego

Darłowskie Charty cenią niedzielne spotkania biegowe za towarzystwo, spotkania ze znajomymi, czy motywację do lepszego i szybszego biegu w zawodach. Klub organizuje biegowe poranki oraz biegi śniadaniowe. Obecnie biegi odbywają się o godz. 9 w każdą niedzielę. Biegacze spotykają się przy MOPS-ie Darłowie (przy ul. Tynieckiego). Stąd wyruszają w trasę wzdłuż nabrzeża i parku w pobliżu kutrów, po czym wracają przed budynek MOPS-u.

- Zapraszamy każdego. Tempo dostosowujemy do uczestników, którzy do nas przychodzą i staramy się być otwarci. Zazwyczaj w trakcie takiego biegu pokonujemy około 5 km - mówi nam Emil Gawęda z Klubu Darłowskie Charty.

Biegi na tym odcinku odbywają się do końca czerwca. W lipcu i sierpniu ekipa biegaczy przeniesie się na biegi śniadaniowe do Dąbek. W Dąbkach biegacze będą się spotykać o godz. 7:30 w środę i sobotę, podobnie jak w zeszłym roku. Trasa przebiegać będzie na dystansie 2,5 km. Tu także tempo jest dostosowane do osób, które dołączą do ekipy.

Biegać każdy może

Emil Gawęda oraz Maciej Rudnikowski, z którymi rozmawialiśmy powiedzieli nam jak przygotować się do biegania.

- Wystarczy, że po prostu przyjdzie do nas osoba, która chce biegać. Ubierze się w miarę lekko, tak żeby się nie zgrzać po 5 minutach. Na sam początek to wystarczy. - mówi nam Maciej Rudnikowski z Darłowskich Chartów i zaznacza, że niedzielne biegi są lekkie i przyjemne dla każdego.

- Ważne żeby nie jeść przed biegiem nic ciężkostrawnego, bo to bardzo źle wpływa na organizm podczas biegania - dodaje Emil Gawęda.

Przed samym biegiem uczestnicy robią lekką rozgrzewkę. To kilka skłonów i rozciągnięć. Tak aby rozgrzać ciało. Są to ćwiczenia w miarę proste, tak by każdy mógł je wykonać.

Czy zatem każdy może biegać? Jak powinien się ubrać?

- Każdy może spróbować. Może nie przebiegnie od razu 5 lub 10 km, ale uda mu się to np. na dystansie kilkuset metrów. Potem może zmienić to na marszobieg. Są różne metody. Ważne, żeby się nie ubrać zbyt grubo. Lepiej się lżej ubrać, tak by potem w trakcie biegu nie było nam za gorąco. Buty mogą być tanie, ale powinny być wygodne - dodaje Maciej Rudnikowski.

W zależności od poziomu zaawansowania, częstotliwość biegania w trakcie tygodnia jest u każdego inna. Emil Gawęda biega cztery razy w tygodniu, a Maciej pięć razy w tygodniu. Jeśli ma to być bieganie rekreacyjne, to nasi rozmówcy zalecają dwa lub trzy razy w tygodniu pobiegać. To w zupełności wystarczy dla swojego lepszego samopoczucia.

Biegają o różnych porach dnia

Pisząc o bieganiu nie wolno zapomnieć, że ten sport daje jedne z najlepszych efektów, jeśli chodzi o odchudzanie.

- Każda aktywność fizyczna wpłynie pozytywnie na redukcję zbędnych kilogramów. Bieganie nie jest jedynym rozwiązaniem, bo ważne żeby połączyć to z dietą i zdrowym podejściem. Bieganie jednak na pewno pomoże w osiągnięciu tego celu - mówią nasi rozmówcy.

Kiedy najlepiej biegać? To wszystko zależy jak dysponujemy czasem. W tygodniu zazwyczaj biegacze z Darłowskich Chartów robią treningi popołudniami, po pracy. W weekendy wolą zrobić trening rano, żeby resztę dnia mieć na swoje obowiązki domowe, czy inne sprawy.

- Nie ma złej pogody na bieganie. Nawet deszcz nam nie przeszkadza - śmieje się Emil Gawęda.

Oczywiście zgodnie z obowiązującymi przepisami sanitarnymi, biegacze zachowują dystans, każdy może biec w odstępach. Biegi są na świeżym powietrzu. To wpływa na to, że organizm się dotlenia. Więcej informacji i kontakt do biegaczy znajdziemy na stronie Klub Biegacza Darłowskie Charty na Facebooku.