Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawne targowisko straszy swoim wyglądem. Co dalej z byłym Manhattanem? [sonda - zagłosuj]

Marzena Sutryk
Wielu mieszkańców jest pod tym względem zgodnych - plac po dawnym targowisku wygląda dziś gorzej niż przed laty
Wielu mieszkańców jest pod tym względem zgodnych - plac po dawnym targowisku wygląda dziś gorzej niż przed laty Radek Koleśnik
Do tej pory nie ogłoszono kolejnego przetargu na sprzedaż placu przy ul. Drzymały. Nie ma decyzji w tej sprawie. Plac i jego rejon popada w ruinę.

Widok w rejonie dawnego targowiska przy ul. Drzymały jest - delikatnie mówiąc - mało estetyczny. W miejscu, skąd oficjalnie ponad cztery lata temu zniknęło targowisko, stoją obecnie prowizoryczne stoiska (a dokładniej ohydne namioty i tym podobne konstrukcje). Jest tam prowadzony handel. To samo w bliskim sąsiedztwie dawnego Manhattanu. To, co ujrzy tam spacerowicz, jest dalekie od wizytówki miasta, z której można być dumnym. - Widok jest wręcz obrzydliwy - komentuje jeden z mieszkańców, który korzysta z istniejącego w tym miejscu tymczasoweg parkingu. - Jakieś paskudne stoiska przykryte brezentem umocowanym na tyczkach, wokół bałagan. Dlaczego nikt o to nie zadba?

Przypomnijmy, kolejne przetargi na sprzedaż placu zakończyły się niczym. A to nikt nie zgłosił się do przetargu, choć niby wcześniej było duże zainteresowanie działką, a to zgłosił się inwestor, ale źle dopełnił formalności i przetarg został unieważniony.
Ostatnia próba sprzedaży została przygotowana na koniec kwietnia, z ceną wywoławczą ok. 1,7 mln zł netto. Znowu nikt się nie zgłosił.
Co dalej? Do tej pory prezydent nie zdecydował, czy będzie ogłoszony nowy przetarg. - Szukamy chętnych inwestorów, a jednocześnie prowadzimy prace prowadzące do zmian w planie zagospodarowania przestrzennego - słyszymy od Roberta Grabowskiego, rzecznika koszalińskiego ratusza. Zmiany, jak już wcześniej wyjaśnialiśmy, mają pozwolić na wprowadzenie na wspomnianej działce po Manhattanie, obok funkcji usługowych, także funkcje mieszkaniowe. Ale to potrwa. Praca nad planem to przynajmniej rok czasu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!