Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deszczowy początek Agnieszki Radwańskiej

Aga
fot. Nigel French
Agnieszka Radwańska w pierwszym meczu imprezy w Birmingham grała z Amerykanką Coco Vandeweghe. Ze względu na opady deszczu mecz rozpoczął się z ponad 3-godzinnym opóźnieniem. Przy stanie 4:4 w pierwszym secie pojedynek przerwano, później znów zaczęło padać. Nie udało się wygrać w pierwszym pojedynku Magdzie Linette. Druga z naszych tenisistek w tym turnieju przegrała z Niemką Andreą Petkovic 4:6, 2:6.

Krakowianka gra w Birmingham z numerem „1”, korzystając z „dzikiej karty” przyznanej przez organizatorów.

Agnieszka zdecydowała się przed Wimbledonem zagrać w dwóch turniejach: w Birmingham, gdzie wróciła po 9 latach i tradycyjnie w Eastbourne, gdzie przed rokiem przegrała dopiero w finale z Belindą Bencic.

W pierwszym meczu gra z Coco Vandeweghe, z którą wygrała wszystkie cztery wcześniejsze pojedynki nie tracąc nawet seta.

Magda Linette zagrała w Birmingham jako „lucky loser”. Niestety, trafiła na mocną Niemkę Andreę Petkovic i musiała uznać jej wyższość. Turniej ma bardzo mocną obsadę, grają m.in.: Petra Kvitova, dwukrotna mistrzyni Wimbledonu i mistrzyni Australian Open, Andżelika Kerber.

W Halle gra w deblu Łukasz Kubot. Rozstawieni z numerem drugim Polak i Austriak Alexander Peya wygrali z niemiecko-austriackim duetem Philipp Kohlschreiber, Dominik Thiem 4:6, 7:6, 10-7 i awansowali do ćwierćfinału turnieju ATP. W Roland Garros Kubot i Peya dotarli do półfinału wielkoszlemowego French Open w Paryżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Deszczowy początek Agnieszki Radwańskiej - Gazeta Krakowska