Na wózku widniało logo znajdującego się niedaleko supermarketu. W trakcie rozmowy z mężczyzną policjanci wyczuli od niego woń alkoholu, więc poddali go badaniu. Wynik wskazał około dwóch promili w wydychanym powietrzu. Mężczyznę zatrzymano.
Gdy na drugi dzień wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał, że w markecie, z którego zabrał wózek, robił wcześniej zakupy, a wychodząc, nie zastanawiając się długo, dla żartu zabrał wózek.
Ten "żart" będzie go słono kosztował, gdyż odpowie za niego przed sądem. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?