Do serca przez skórę

Prof. Jacek Białkowski oraz doc. Małgorzata Szkutnik i dr Paweł Banaszak wspólnie z koszalińskimi kardiologami u dwóch wytypowanych pacjentów zlikwidują ubytki w przegrodzie międzyprzedsionkowej serca metodą przezskórną.
To pierwsze takie zabiegi wykonywane w Koszalinie. Miejscowi pacjenci zazwyczaj jeżdżą do ośrodków w Szczecinie, Warszawie, Poznaniu. Ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej jest jedną z najczęściej występujących wad wrodzonych serca. Od ponad 45 lat z dobrym skutkiem leczy się to schorzenie chirurgicznie. Operacja wiąże się z otwarciem klatki piersiowej, a to zwiększa ryzyko powikłań i wydłuża czas hospitalizacji. Przy nowej metodzie, nieoperacyjnej, bez użycia skalpela, znacznie skraca się czas leczenia. - Po zabiegu w piątek, w poniedziałek pacjent może opuścić szpital - mówi dr Elżbieta Zinka, ordynator kardiologii w Koszalinie.

Tego rodzaju operacje w niektórych krajach stały się podstawową metodą leczenia. Kiedy upowszechnią się w Polsce? Nie wiadomo. Na razie poważną przeszkodą są wysokie koszty.