Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatkowa karetka w Kołobrzegu dopiero w 2016 roku

Michał Świderski
Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców powiatu kołobrzeskiego, do jego obsługi wystarczą teoretycznie trzy karetki pogotowia ratunkowego. W praktyce to jednak za mało.
Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców powiatu kołobrzeskiego, do jego obsługi wystarczą teoretycznie trzy karetki pogotowia ratunkowego. W praktyce to jednak za mało. Michał Świderski
Co najmniej do końca przyszłego roku Kołobrzeg najprawdopodobniej nie będzie miał dodatkowej karetki pogotowia. Na apel prezydenta miasta wojewoda dał odpowiedź odmowną.

- To trochę tak jak odsuwanie w czasie operacji osoby śmiertelnie chorej. Najnormalniej w świecie może się ona jej nie doczekać - mówi "Głosowi" prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek. Komentuje w ten sposób odpowiedź, jaką magistrat otrzymał w ostatnich dniach ze Szczecina. Na apel o dodatkową karetkę pogotowia ratunkowego w mieście wojewoda powiedział "nie".

O tym, że nie tylko kołobrzeski ratusz, ale też sami pracownicy pogotowia apelowali o dodatkowy samochód ratunkowy, pisaliśmy kilkakrotnie. Oficjalne pisma w tej sprawie do wojewody zachodniopomorskiego wysłane zostały w sierpniu i wrześniu. Argumentację stanowiły m.in. dane dotyczące liczby turystów odwiedzających region, a co za tym idzie - konieczność zapewnienia im właściwej opieki medycznej.

"W roku 2013, w samym tylko Kołobrzegu udzielono ponad 3 mln noclegów. Pod tym względem nasze uzdrowisko jest notowane niżej jedynie od Warszawy i Krakowa" - czytamy w sierpniowym liście skierowanym do Szczecina.

- Obsługa poszczególnych powiatów naszego województwa opiera się o umowy na świadczenia zespołów ratownictwa medycznego, a te obowiązują do końca 2015 roku - informuje rzecznik prasowy wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla. Oznacza to w zasadzie, że wszelkie korekty co do liczby karetek wprowadzić będzie można dopiero w 2016 roku. - Każdorazowo aprobuje je ministerstwo zdrowia; to samo tyczy się ewentualnych zmian w trakcie obowiązywania kontraktów. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że i my będziemy występować do Warszawy o przyznanie naszemu województwu większej liczby pojazdów z ratownikami. Nie wiemy jednak, z jakim skutkiem - informuje Muchla.

Aktualnie powiat kołobrzeski obsługują trzy stałe karetki pogotowia - dwie w mieście oraz jedna w Rymaniu. Na czas sezonu letniego skład pogotowia uzupełnia jeszcze jedna, ale i to nie wystarcza, zwłaszcza że jak słyszymy w magistracie, liczba osób przebywających w regionie w okresie wakacyjnym wynosi nawet blisko 300 tysięcy.

Dla porównania, w ościennym powiecie gryfickim, w którym w ciągu całego roku odnotowuje się nieco ponad milion noclegów (czyli prawie trzy razy mniej niż w samym tylko Kołobrzegu), na stałe funkcjonują cztery pojazdy oraz jedna karetka sezonowa. Z kolei Koszalin dysponuje pięcioma samochodami w ciągu roku i szóstym w wakacje, obsługującym przede wszystkim Mielno. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ liczba karetek zależna jest od liczby jedynie stałych mieszkańców, a tych w Koszalinie czy Gryficach i okolicy jest więcej niż nad ujściem Parsęty.

- To nie jest nasze ostatnie słowo w tej sprawie - zaznacza prezydent Gromek. - Tym razem z apelem mamy zamiar zwrócić się bezpośrednio do ministra zdrowia. Mamy nadzieję, że w Warszawie dostrzegą naszą potrzebę i plan mimo obowiązujących umów uda się zmienić - kończy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!