- Szkoda, nie dbamy o historię naszego regionu - żałuje Roman Lewiński, miłośnik historii, który w 2012 roku był współorganizatorem tej wielkiej akcji odkopywania pomnika.
Akcję przeprowadzili członkowie Fundacji Strażnicy Historii z Koszalina. Miejsce zakopania pomnika wskazał im mieszkaniec Białogardu, który był świadkiem zdarzeń z połowy wieku. Widział jak pomnik, przy ul. Kołobrzeskiej, zakopują radzieccy żołnierze. To pochodzące z 1922 roku dzieło przedstawia klęczącego żołnierza. Upamiętnia ofiary I wojny światowej. - Co ważne, ten pomnik nie miał nigdy nic wspólnego z ideologią nazizmu i Hitlerem. Przedstawia symbolicznie pokonanego żołnierza - podkreśla Roman Lewiński. Przypomina, że po wykopaniu pomnika były obietnice szybkiego odrestaurowania i ustawienia go w jednym z białogardzkich parków. - Niestety, na razie na obietnicach się skończyło. Szkoda, bo koszt renowacji nie będzie wcale duży, a ustawienie go w Białogardzie - podkreślam, że nie jest to żaden nazistowski obiekt - byłoby wspaniałym aktem - uważa.
Emilia Bury, burmistrz Białogardu, zdradza, że jest plan, na zorganizowanie spotkania miłośników historii miasta i regionu i podyskutowanie o planach, m. in. o tym właśnie pomniku. Przyznała jednak, że to także trudny temat, bo pomnik budzi wciąż kontrowersje. - Dlatego takie spotkanie jest potrzebne, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości, a wtedy rzeczywiście jest szansa na wykorzystanie tego pomnika - zakończyła.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?