Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dokumenty stanu wojennego

Radek Brzostek
- Gdy wybuchł stan wojenny miałam 9 lat - mówi Bogusława Deryło. - Choć niewiele pamiętam z tamtych czasów, to jednak opracowywanie tych dokumentów było dla mnie naprawdę interesujące. Uświadomiło mi to, że wiele działo się nie tylko w Gdańsku, ale i u nas.
- Gdy wybuchł stan wojenny miałam 9 lat - mówi Bogusława Deryło. - Choć niewiele pamiętam z tamtych czasów, to jednak opracowywanie tych dokumentów było dla mnie naprawdę interesujące. Uświadomiło mi to, że wiele działo się nie tylko w Gdańsku, ale i u nas. Radek Brzostek
13 grudnia 1981 roku w Polsce został wprowadzony stan wojenny. Dziś mija dokładnie 25 lat od tamtych dramatycznych wydarzeń.

W ostatnim Magazynie wspominali je dawni opozycjoniści. Dziś zaglądamy do zasobów Archiwum Państwowego w Koszalinie. Przypominamy dokumenty ówczesnej władzy. Wyszukała je i zebrała młoda pracownica archiwum Bogusława Deryło.

- Rozczaruje się ten, kto liczy na sensację - wyjaśnia na wstępie. - Wzmianki o wprowadzeniu stanu wojennego są z reguły lakoniczne i nie wolne od propagandy. Na pewno jednak warto do nich zajrzeć.

Urząd Wojewódzki

W protokole z narady nowego wojewody płk Z. Mazurkiewicza z 23 grudnia 1981 roku można przeczytać: "Naczelnicy oraz prezydent m. Koszalina stwierdzili, że od czasu wprowadzenia stanu wojennego sytuacja na ogół się poprawiła i to zarówno pod względem dyscypliny społecznej, jak i w zaopatrzeniu w podstawowe artykuły(...). Wskazywano jednak na występujące jeszcze braki w zaopatrzeniu, w szczególności w takie artykuły jak: tłuszcze, jaja, sery twarde, dżemy, niektóre gatunki mięsa i wędlin, proszki do prania, mydła, obuwie normalne i BHP, koniecznie dla zakładów zmilitaryzowanych oraz węgiel. Podnoszono sprawę niewłaściwego rozdziału darów pochodzenia zagranicznego".
W Urzędzie Wojewódzkim najwięcej uwagi poświęcano sprawom zapatrzenia ludności w żywność i opał, walce ze spekulacją oraz rozdziałowi darów zagranicznych.

KW PZPR

Więcej informacji o sytuacji społeczno-politycznej po wprowadzeniu stanu wojennego zawierają akta przejęte z Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Koszalinie. Protokół z 12 stycznia 1982 skupia się na atmosferze w "wybranych środowiskach". Oto jeden z cytatów:"Wśród nauczycieli akademickich ogłoszenie stanu wojennego uznane zostało jako mniejsze zło wobec groźby wojny domowej. Decyzja o stanie wojennym znaczną część nauczycieli akademickich ogromnie przestraszyła. Po 13 grudnia 1981 złożyło legitymacje partyjne 8 osób. Są to młodzi pracownicy nauki. Wielu nauczycieli akademickich przyjmuje rolę kibica. Rodzą się obawy, że do władzy dojdą "stalinowcy". Mają pretensje niemal o wszystko do partii, w tym także o zdradę Spasowskiego i Rurarza (ambasadorzy PRL, którzy poprosili o azyl polityczny za granicą po wprowadzeniu stanu wojennego). Nauczyciele akademiccy dają posłuch plotce. Uparcie słuchają obcych radiostacji. Nie mają zaufania do środków masowego przekazu PRL."

KW MO

Najwięcej o reakcji ludności na wprowadzenie stanu wojennego i jej komentarzach można dowiedzieć się z codziennych "Informacji o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie województwa koszalińskiego" przesyłanych przez Komendę Wojewódzką MO do I sekretarza KW PZPR.
- Niestety, najciekawsza zapewne informacja z 13 grudnia 1981, o numerze 518/81, nie zachowała się - mówi Bogusława Deryło. - Na pewno została złożona do teczki razem z pozostałymi informacjami i przekazana do archiwum w KW, gdzie wszystkie karty w teczce ponumerowano. Nie sposób dzisiaj ustalić, kto i kiedy wyjął ten dokument i dlaczego go zabrał - czy ze względu na jego treść, czy może tylko na pamiątkę...

Dziś publikujemy fragmenty informacji z 14 grudnia 1981 roku. (ak)

Raport milicyjny
Tajne
I Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego
Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
Informacja nr 520/81
o stanie bezpieczeństwa i porządku
publicznego w dniu 12.12.1981

1/ Na terenie województwa realizowane są wszystkie zadania związane z wprowadzeniem stanu wojennego. Zdecydowana większość społeczeństwa zaakceptowała wprowadzenie stanu wojennego. Nastąpił wzmożony wykup środków żywności, a zwłaszcza chleba i przetworów zbożowych. W środowiskach aktywistów "Solidarności" występują negatywne komentarze pod adresem rządu, w których krytycznie ocenia się internowanie czołowych działaczy tego związku. Niektórzy rozważają możliwość podjęcia akcji protestacyjnej w formie strajku generalnego.
2/ Prawie wszystkie kluczowe zakłady pracy oraz instytucje administracji państwowej podjęły w dniu dzisiejszym normalną pracę. Natomiast w kilku zakładach przemysłu maszynowego wystąpiły zakłócenia normalnego toku produkcji.
W zakładach Zespołów Elektronicznych Unitra-Unitech w Białogardzie, które zatrudniają 1.050 pracowników, część załogi podjęła strajk okupacyjny. 200 osób okupuje główną halę produkcyjną. Strajk jest prowadzony pod hasłem "Wolności i chleba". Do zakładu nie wpuszczono pracowników drugiej zmiany.
W Fabryce Podzespołów Radiowych "Elwa" w Kołobrzegu załoga nie przystąpiła w dniu dzisiejszym do pracy, podejmując akcję strajkową. Załoga domagała się uwolnienia internowanego działacza "Solidarności" zatrudnionego w tym zakładzie. Po przeprowadzeniu rozmów wyjaśniających załoga przerwała strajk o godz. 16.40.
W Zakładach Przemysłu Elektronicznego "Kazel" Zakład nr 1 na trzech wydziałach po godz. 7 przerwało pracę około 150 osób. Po rozmowach wyjaśniających z członkami dyrekcji osoby te podjęły pracę o godz. 10.
Na terenie Zakładów Techniki Próżniowej "Unitra-Unima" w Koszalinie wśród pracowników I zmiany rozpowszechniono w ilości kilku egzemplarzy ulotki wykonane na maszynie. Ulotka nakłaniała do strajku generalnego w celu osiągnięcia następujących żądań:
- uwolnienia wszystkich aresztowanych
- zniesienia uprawnień specjalnych stanu wojennego.
Załoga ww. zakładu pracowała normalnie.
3/ Rolnicy indywidualni wyrażają poważne zaniepokojenie rozwojem sytuacji w kraju, a także obawiają się ponownego wprowadzenia dostaw obowiązkowych.
4/ W dniu dzisiejszym nie zanotowano istotnych zakłóceń w środkach masowego przekazu, jak również wydarzeń w środowiskach twórczych.
5/ Na nabożeństwie w katedrze koszalińskiej wikariusz parafii poinformował, że rodziny aresztowanych mogą się zgłaszać do parafii katedralnej celem uzyskania pomocy. Ponadto w dniu dzisiejszym została przeprowadzona rozmowa ostrzegawcza z ks. Janem Borzyszkowskim, proboszczem parafii, w związku z jego negatywnymi wystąpieniami w dniu wczorajszym.
6/ We wczesnych godzinach rannych w Karlinie ujawniono fakt wymalowania na budynku mieszkalnym przy ul. Dzierżyńskiego wrogiego napisu o następującej treści: ,,PZPR - wrogiem narodu. Precz z PZPR. Śmierć komunistom. Wiwat NSZZ". Posterunek MO z Karlinie korzystając z pomocy KM MO w Białogardzie, podjął działania zmierzające do ustalenia sprawcy napisów.
7/ W ramach podjętych działań do służby zaangażowano:
- funkcjonariuszy MO 453
- członków ORMO 309
- pojazdów samochodowych 66

(Opracowano na podstawie materiałów Archiwum Państwowego w Koszalinie)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!