Dom dla cierpiących

Tutejszy Caritas ma jednak mocne wsparcie dla inwestycji. Zorganizuje charytatywny bal, na którym pojawi się wicepremier Lepper.

- Z budową na pewno ruszymy już niedługo - mówi ksiądz Rafał Stasiejko, dyrektor powstającego Domu Hospicyjno-Opiekuńczego Caritas w Darłowie. Ma to być obiekt, w którym opiekę znajdą ciężko chore i cierpiące osoby z całego powiatu sławieńskiego. - Działkę już mamy właściwie kupioną. Mieści się przy ul. Wiejskiej w Darłowie, przy wyjeździe na Ustkę. Teraz zaczynamy już zbierać pieniądze na rozpoczęcie inwestycji - mówi ksiądz.

Pieniądze i bal

Pieniędzy potrzeba niemało. Przynajmniej 1,5 miliona złotych. Ksiądz Rafał jest jednak spokojny. Głównym sponsorem budowy będzie bowiem toruńska firma Seni, producent artykułów do higieny. Seni będzie też sponsorem balu charytatywnego na rzecz budowy darłowskiego Domu Hospicyjno-Opiekuńczego Caritas.

Wielka impreza zaplanowana jest na 3 lutego w hotelu Jan w Darłówku Wschodnim. Patronem balu został biskup Kazimierz Nycz oraz burmistrz Arkadiusz Klimowicz. Wśród gości pokażą się m.in. wicepremier Andrzej Lepper, minister Przemysław Gosiewski, poseł Stanisław Gawłowski, wojewoda, marszałek województwa, samorządowcy, mieszkańcy. - Tym balem rzeczywiście dziś żyjemy bardzo - przyznaje ksiądz Rafał. - Ale nie zapominamy o tym, co dzieje się wokół.

Pomagają też w domach

A wokół dzieje się naprawdę dużo. W Darłowie działa hospicjum domowe należące do parafii św. Gertrudy. Osiem pielęgniarek codziennie odwiedza najbardziej potrzebujących, chorujących na nowotwory mieszkańców powiatu. - I to hospicjum nie przestanie funkcjonować. Będzie działało dalej, ale już pod auspicjami nowego Domu Hospicyjno-Opiekuńczego - wyjaśnia dalej ksiądz Rafał.

W nowym obiekcie, oprócz siedziby hospicjum domowego, znajdzie się także miejsce dla hospicjum stacjonarnego, przeznaczonego też dla chorych na nowotwory. Działać ma tu również dom opieki długoterminowej dla cierpiących na inne schorzenia oraz dom dziennego pobytu. Caritas zapewni wszystkim lekarza, zajęcia i jedzenie. Wieczorem podopieczni domu dziennego pobytu będą zabierani przez rodziny do siebie. Pojawi się tu też centrum wolontariatu. Wszyscy chętni zostaną przeszkoleni i przygotowani do udzielania pomocy chorym.

Kiedy to ruszy?

Konkretny termin nie został jeszcze ustalony. Budowa ma się zacząć jak najszybciej. - Hospicjum jest przecież bardzo potrzebne. Cierpiących jest bardzo dużo. Tylko w zeszłym roku na wszelkiego rodzaju nowotwory zmarło w naszym powiecie aż 160 osób - mówi ksiądz Rafał. Chodzi więc o to, by te ostatnie dni życia były dla nich trochę... mniej bolesne.