MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dom Dziecka w Mielnie: podopieczni jednak go opuszczą

Inga Domurat [email protected]
Wkrótce ten budynek – siedziba Domu Dziecka przestanie pełnić swoją dotychczasową funkcję.
Wkrótce ten budynek – siedziba Domu Dziecka przestanie pełnić swoją dotychczasową funkcję. Fot. Radek Koleśnik
Na nic się zdał rozpaczliwy list wychowanków Domu Dziecka w Mielnie, który trafił też do zarządu powiatu. Dom zostanie zlikwidowany, bo rodzina zastępcza jest lepsza i tańsza.

Koszty na dziecko

Koszty na dziecko

Miesięczny koszt utrzymania dziecka w Domu Dziecka w Mielnie wynosi 4.696 złote. Dla porównania w Gryficach 3.917 zł, w Szczecinku - 3.393 zł, a w Tarnobrzegu - 3.347 złotych. Natomiast pobyt w rodzinie zastępczej spokrewnionej kosztuje 1.050 zł, niespokrewnionej - 1.193 zł, a zawodowej: 1.176 zł (specjalistyczna), ok. 1.000 zł (wielodzietna), 1.688 zł (pogotowie rodzinne).

Uchwałę intencyjną w sprawie likwidacji podjęli powiatowi radni w lutym i już wtedy było wiadomo, że chęć rezygnacji z takiej formy opieki nad dziećmi, które nie mają rodzin lub nie mogą w nich być, jest w powiatowym samorządzie.

Dzieci na znak protestu wysłały więc dramatyczny list do mediów (o czym niedawno informowaliśmy), ale przede wszystkim do starostwa. Napisały, że nie chcą szukać nowego domu, bo tu w Mielnie jest im dobrze. Jednak ładnie ułożone zdania, okrągłe, równe literki stały się przedmiotem spekulacji, kto ten list naprawdę napisał. Podejrzenie padło oczywiście na kadrę domu dziecka, która po likwidacji zostałaby bez obecnej pracy.

Jednak sam list spowodował, że wojewoda zanim wydał pozytywną opinię w sprawie likwidacji, zażądał wykazu miejsc, do których przeniesieni zostaną wychowankowie mieleńskiego domu. Taki wykaz otrzymał i 21 kwietnia wyraził zgodę na likwidację. Po niej już radnym pozostało tylko przyjąć stosowną uchwałę, a zgodnie z jej zapisami Dom Dziecka w Mielnie ma zostać zlikwidowany do 31 sierpnia.

- Takie są ogólnopolskie wytyczne, by rezygnować z tej formy opieki, stąd taka decyzja, zwłaszcza, że na dziś żadne dziecko z powiatu koszalińskiego nie czeka na pobyt w domu dziecka - wyjaśnia Jerzy Banasiak, rzecznik koszalińskiego starostwa. - Poza tym centrum pomocy rodzinie znalazło dla wszystkich wychowanków nowe miejsca pobytu i to w uzgodnieniu z samymi dziećmi.

Ostatecznie więc dziewięcioro dzieci, w tym sześcioro rodzeństwa trafi do placówki w Człuchowie. Rodzeństwo tym sposobem wraca w swoje rodzinne strony i zabiera ze sobą zaprzyjaźnioną trójkę. - Zrobiliśmy wszystko by nie rozdzielać tych dzieci, widząc jak silna więź ich łączy - mówi Mirosława Zielony, dyrektorka PCPR w Koszalinie. Dwie dziewczyny są na etapie usamodzielniania się i na dziś mają zapewnione lokum w Mielnie, ale niewykluczone, że jedna z nich wróci do rodzinnego Sianowa.

Troje dzieci z powiatu koszalińskiego będzie wychowywać się w zawodowych rodzinach niespokrewnionych również w naszym powiecie. Kolejna czwórka trafi do placówek w Barlinku, Sławnie i Bytowie. Jedna osoba otrzyma lokum w Koszalinie, a kolejną zaopiekuje się bliska rodzina.

Niestety, z tej wyliczanki wynika, że większość z dzieci nadal wychowywać się będzie w placówkach opiekuńczych, bo już pobyt w rodzinach zastępczych wcześniej przeszły i w ich przypadku nie był on najlepszy. Widać to zbyt słaby argument, by utrzymywać dom dziecka w powiecie koszalińskim. Od września powiat pozostanie bez takiej placówki.

- Na razie nie otrzymaliśmy konkretnych propozycji pracy. Z tego, co wiem, najpierw ma zostać załatwiona sprawa dzieci, które wyprowadzać zaczną się już po zakończeniu roku szkolnego, potem starostwo zajmie się nami. Może się okazać, że otrzymamy odprawy i na tym koniec - oznajmia Ryszard Pałczyński, dyrektor Domu Dziecka w Mielnie.

Jeszcze kilka tygodni wcześniej wicestarosta napomykał, że budynek po domu dziecka wykorzystywany być może będzie jako obiekt szkoleniowy lub do organizacji "zielonych szkół". Teraz już nikt tego w powiecie nie potwierdza.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński