Dopalacze to plaga, z którą trzeba walczyć [wideo]

Dlaczego Koszalin w ogóle włączył się do akcji Głosu?
Bo obowiązkiem miasta jest m. in. edukacja i profilaktyka wśród młodych ludzi, także na temat dopalaczy. Trzeba jak najwięcej mówić, czym są dopalacze, jak może się skończyć przygoda z nimi - że to z jednej strony może być chwila szpanu wśród rówieśników, a z drugiej strony może zakończyć się tragedią, doprowadzić do śmierci młodego człowieka. Wielkie podziękowania za pomysł i akcję należą się Głosowi, który podjął się walki. Dopalacze to łatwo dostępne środki, trzeba przekonać młodych ludzi, że te środki trują i zabijają.

Jakie inne działania podejmuje miasto w zakresie wspomnianej profilaktyki?
To różnego rodzaju wydawnictwa, jak np. plany lekcji ze stroną poświęconą narkotykom, ale też dopalaczom, czy komiks „Mocarz”, który trafi do młodzieży i rodziców. To szkolenia interaktywne dla pedagogów szkolnych oraz szkolenie dla osób pracujących w sferze społecznej - dla pracowników socjalnych, pielęgniarek, policji, kuratorów sądowych, pracowników poradni psychologiczno - pedagogicznej. To warsztaty szkoleniowe w gimnazjach. To także współorganizowanie spotkań młodzieży z udziałem policji, sanepidu, ale też pełnomocnika ds. uzależnień. To również akcje medialne, które są źródłem informacji na temat ryzyka używania dopalaczy. Ponadto w szkołach prowadzone są cykliczne spotkania z terapeutami uzależnień oraz z przedstawicielami sanepidu. W przyszłym roku zamierzamy zwiększyć zakres działań profilaktycznych m. in. poprzez uczniowskie teatry profilaktyczne.

Akcja
„Głos” wraz z samorządami z Pomorza prowadzi akcję Stop Dopalaczom. Codziennie informujemy, czym są te środki i czym grozi ich zażywanie, bo dopalacze to plaga ostatnich miesięcy. Są tanie i łatwo dostępne, a walka z nimi jest wyjątkowo trudna. Wkrótce do szkół naszych partnerów trafi komiks „Mocarz” Wojciecha Stefańca, który bardzo sugestywnie pokazuje, co dzieje się z organizmem człowieka po dopalaczach.