Nowe prawo daje trzy szanse - internauta za nielegalne ściąganie plików dwa razy zostanie ostrzeżony, a za trzecim razem może już stracić dostęp do internetu. Ma też powstać specjalna agencja rządowa, która będzie monitorować ruch w sieci. Prawo zostało przegłosowane dzięki zgodzie obozu rządowego i lewicy.
Być może zostanie ono zakwestionowane, jako niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Najpewniej sprzeciw wyrażą też francuskie sądy, gdyż rządowa agencja miałaby funkcjonować poza systemem sądowym - do odcięcia dostępu do sieci nie byłby wymagany nakaz sędziego.
Rozpoczęła się ogólnonarodowa dyskusja o tym, czy prawo nie narusza prywatności Francuzów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?