Jak już informowaliśmy, we wtorek wieczorem kobieta spacerująca brzegiem jeziora Trzesiecko w okolicy szczecineckiej dzielnicy Trzesieka, gdzie jest nieformalne kąpielisko, znalazła leżące na ziemi męskie ubranie. Wszystko wskazywało, że w upalny i duszny dzień jego właściciel chciał się wykąpać. Pogoda się jednak popsuła i nie było widać, aby ktokolwiek z wody wychodził. Mieszkanka Szczecinka zawiadomiła więc policję. - W kieszeni spodni policjanci znaleźli książeczkę wojskową należącą do 27-letniego mieszkańca Białogardu - mówi Anna Matys, rzeczniczka szczecineckiej komendy policji.
Natychmiast wszczęto poszukiwania i wezwani na miejsce strażacy rozpoczęli penetrowanie brzegów jeziora. Wkrótce jednak trzeba było je przerwać z uwagi na zapadający zmrok, a przede wszystkim załamanie pogody. W nocy nad Szczecinkiem przeszła burza, zerwał się silny wiatr i trzeba było zadbać o bezpieczeństwo ratowników.
Białogardzcy policjanci ustalili, że 27-letni Krzysztof M. od ponad roku nie mieszkał już pod adresem z dokumentów, nie utrzymywał także od dłuższego czasu kontaktów z rodziną. Ostatni raz mężczyzna był legitymowany przez policję w Białogardzie w pierwszych dniach maja.
W środę rano, gdy pogoda się poprawiła, poszukiwania wznowiono. Rejon jeziora w okolicach Trzesieki jest dość rozległy, jest tu kilka zatoczek i trzcinowisk. W niektórych miejscach brzeg jest niedostępny, a dno dość gwałtownie opada. Część strażaków w szczelnych kombinezonach brodziła po piersi w wodzie i sprawdzała najbardziej gęste skupiska trzcin. Inni w tym czasie próbowali dostrzec coś z brzegu lub z łodzi spuszczonej na wodę. Z pomocą pośpieszyło także miejsce Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Ratownicy WOPR z pomocą specjalistycznego pontonu przeszukiwali trudniej dostępne zakamarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?