Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Chojnicach będą wyjaśniać śledczy ze Słupska

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Piotr Furtak
Dzisiaj Prokuratura Okręgowa w Słupsku przejmuje od Prokuratury Rejonowej w Chojnicach śledztwo w sprawie pożaru w hospicjum.

Dramat w chojnickim hospicjum rozegrał się 6 stycznia około godziny 3. W pożarze zginęły cztery osoby, 24 zostały poszkodowane. Pacjenci hospicjum zostali przewiezieni do szpitali w Chojnicach i Człuchowie. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Chojnicach:
- W sprawie sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach, w którym śmierć poniosły cztery osoby, a dwadzieścia cztery odniosły różne obrażenia - wyjaśnia Mirosław Orłowski, szef chojnickiej prokuratury. - We wtorek zostały przeprowadzone sekcje zwłok pacjentów, jedna w Gdańsku, trzy w Chojnicach. Jedna z tych osób zmarła od poparzeń, trzy najprawdopodobniej w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. O ile ogień nie spowodował wielkich strat, to zadymienie było gigantyczne. To przykre, że tragedia dotknęła ciężko chorych, zupełnie bezbronnych ludzi, którzy w żaden sposób nie mogli się sami ewakuować.

Pożar w hospicjum w Chojnicach 6.01.2020. Cztery osoby nie żyją. Ewakuowano pracowników i podopiecznych [nowe informacje, wideo, zdjęcia]

Prokurator dodaje, że według biegłego z zakresu pożarnictwa, zeznań pielęgniarek oraz monitoringu zarzewie ognia powstało w sali numer 6.

- W czasie oględzin znaleźliśmy w niej ciało pensjonariusza - 64-letniego mężczyzny, mieszkańca gminy Czersk, który najprawdopodobniej nieostrożnie obchodził się z ogniem, paląc papierosa - mówi prokurator Mirosław Orłowski. - Biegły wykluczył, że przyczyną pożaru było celowe podpalenie lub zwarcie instalacji elektrycznej. Nie chcemy jednak przesądzać. Sprawę wyjaśni dalsze śledztwo.

Pożar hospicjum w Chojnicach 6.01.2020. Cztery osoby nie żyją.

Pożar w hospicjum w Chojnicach 6.01.2020. Cztery osoby nie ż...

W czasie pożaru zaczadził się 69-letni mężczyzna z Sępólna i dwie kobiety w wieku 70 i 72 lat z Chojnic. Wśród 24 pokrzywdzonych są dwaj policjanci i dwie panie z personelu hospicjum.

W środę akta sprawy trafią do Prokuratury Okręgowej w Słupsku, która zajmie się jej dalszym wyjaśnianiem.
Szacuje się, że hospicjum nie będzie czynne przez dwa miesiące. Chojnickie hospicjum nie było wyposażone w zabezpieczenia przeciwpożarowe, a drzwi wejściowe były zamknięte na klucz. Tym razem jednak klucz nie został w drzwiach.
Po pożarze burmistrz Chojnic Arseniusz Finster ogłosił dwudniową żałobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dramat w Chojnicach będą wyjaśniać śledczy ze Słupska - Głos Pomorza