Droższy przegląd auta, nowe obowiązki kierowców. To musicie wiedzieć, żeby nie zapłacić sporych mandatów
Proponowane zmiany
Część z proponowanych zmian wynika z unijnej dyrektywy - ta miała zacząć obowiązywać w maju 2018 roku. Nie jest pewne kiedy wejdą w życie.
Stacje Kontroli Pojazdów mają być objęte szczegółową kontrolą Transportowego Dozoru Technicznego. Aby zweryfikować czy diagnosta prawidłowo wykonał przegląd, część pojazdów zostanie ponownie sprawdzona.
W Stacjach Kontroli Pojazdów mają pojawiać się tzw. tajemniczy klienci, którzy wnikliwie sprawdzą pracę diagnosty. Jeśli doszukają się uchybień, diagnoście będzie grozić kara do 5 tys. zł, a nawet zakaz wykonywania zawodu.
Postulowana jest instalacja kamer. Miałyby zostać zamontowane na stacji lub będzie w nie wyposażony pracownik wykonujący przegląd. Z nagrania mogłaby skorzystać policja lub Inspekcja Transportu Drogowego, gdy pojazd będzie niesprawny. Pozwoli to zweryfikować czy auto rzeczywiście przechodziło badanie techniczne i w jakim stanie wyjechało ze stacji.
Dodatkowa opłata
Na tym nie koniec. Wprowadzenie opłaty jakościowej w wysokości 4 zł dla każdego kierowcy dokonującego przeglądu technicznego swojego samochodu z której wpływy trafią do Transportowego Dozoru Technicznego, ma prowadzić do poprawienia jakości pojazdów poruszających się po polskich drogach. W jaki sposób? Tego jeszcze nie wiadomo.
Mariusz Michalak/motofakty.pl