Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzewa idą pod topór, koszalinianie to krytykują

Marzena Sutryk
Marzena Sutryk
Z lewej ul. Spasowskiego: - Rosły tu piękne brzozy. Komu przeszkadzały? Pewnie coś tu będą budować? - zastanawia się mieszkaniec. Z prawej ul. Wyki: - wycięto w pień kilkanaście drzew, w tym: biały bez, jałowce, tuje - mówi nasz Czytelnik.
Z lewej ul. Spasowskiego: - Rosły tu piękne brzozy. Komu przeszkadzały? Pewnie coś tu będą budować? - zastanawia się mieszkaniec. Z prawej ul. Wyki: - wycięto w pień kilkanaście drzew, w tym: biały bez, jałowce, tuje - mówi nasz Czytelnik. Radosław Brzostek
Po tym, jak zliberalizowano przepisy dotyczące wycinki drzew, co rusz słyszymy o kolejnym karczowaniu zagajników, lasków itp. w regionie.

W ostatnich dniach otrzymaliśmy kilka sygnałów z Koszalina. Między innymi, w sprawie wycinki kilku brzóz przy ulicy Spasowskiego (w pobliżu kościoła). - Rosły tu piękne brzozy i cztery nieoczekiwanie zostały wycięte - z jakiego powodu? - chce wiedzieć Czytelnik.

Kolejny z ulicy Wyki: - Niestety, tłusty czwartek, nie był tłusty dla tych drzew, które jeszcze o 7 rano rosły przy bloku 2-6 na ulicy Wyki w Koszalinie. W sumie wycięto w pień kilkanaście drzew, w tym: biały bez, jałowce, tuje, które można było po prostu przyciąć czy nawet w zmyślny sposób ukształtować.

Mamy też sygnał o wycince drzew w rejonie Misiowej Doliny na Rokosowie. Następny komentarz dotyczy rejonu ulicy Krakusa i Wandy. - Do cna została wygolona piękna aleja lipowa - zauważa Czytelnik.

- Ta ostatnia wycinka jest konsekwencją przebudowy ulicy Krakusa i Wandy - uprzedzaliśmy o jej przeprowadzeniu - mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. - W trzech pozostałych przypadkach mamy do czynienia z terenami prywatnymi. Przy ulicy Wyki spółdzielnia postanowiła uporządkować teren, przy ulicy Spaso-wskiego - działka należy do prywatnego przedsiębiorcy; wycinka na Rokosowie - także odbyła się na prywatnym terenie. Z tym, że w naszym wydziale nie ma żadnych wniosków o pozwolenie na budowę w tym zakresie.

Sprawdziliśmy, rok temu w styczniu - lutym wydano w mieście 98 zgód na wycinkę; w tym roku w analogicznym okresie - 22 (są sytuacje, gdy taka decyzja jest potrzebna). Do tego średnio dziennie dzwoni po 20 osób z pytaniami, w jakim zakresie mogą przeprowadzić wycinkę na swojej działce. Dzwonią też ze zgłoszeniami o wycinkach np. u sąsiada. Zgłoszenia są sprawdzane przez Straż Miejską.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!